Jabłoński dodał, że 150 milionów złotych w zeszłym roku wróciło do budżetu centralnego, bo MSW nie wykorzystała właśnie takiej kwoty. Teraz ministerstwo chce zaoszczędzić w podobnych miejscach, ale nie w najważniejszych projektach.
Oszczędności mogą pochodzić z puli na emerytury, jeśli mniej osób będzie pobierało te świadczenia. "Tam gdzie się one rodzą w naturalny sposób" - mówi o cięciach wiceszef MSW.
Rząd przedstawi nowelizację tegorocznego budżetu w sierpniu. Premier chce zwiększyć deficyt o około 16 miliardów złotych, a dodatkowe 8,5 miliarda zaoszczędzić poprzez cięcia w wydatkach.