Sąd w Kirowie skazał znanego działacza prodemokratycznego na 5 lat łagru, uznając go za winnego malwersacji finansowych. Znany opozycjonista miał narazić przedsiębiorstwo „Kirowles” na straty finansowe w wysokości 16 milionów rubli, czyli ponad półtora miliona złotych. Sędzia Blinow zdecydował, że skazany zostanie dostawiony do kolonii karnej prosto z sali sądowej.
Opozycjonista jest kandydatem na mera Moskwy. Eksperci twierdzą, że dopiero po uprawomocnieniu się wyroku można będzie skreślić go z listy kandydatów. Tymczasem w Kirowie, przed budynkiem sądu gromadzą się zwolennicy Nawalnego. Na jednej z ulic pojawił się plakat z napisem „Putin boi się Nawalnego”.
Także w Moskwie opozycja przygotowuje się do protestu w obronie opozycjonisty. W Internecie już pojawiły się komentarze, że wyrok skazujący jest zemstą polityczną, a proces został sfingowany. Wielokrotnie mówił o tym także sam Nawalny.