18 osób zginęło w wypadku drogowym na trasie Moskwa - Podolsk. 61 osób jest poszkodowanych, w tym ponad 20 rannych. Sprawcą tragedii jest kierowca ciężarówki marki KAMAZ. Już przeciwko niemu wszczęto postępowanie karne.

Ani moskiewska policja, ani świadkowie nie mają wątpliwości, że winę za tragedię ponosi kierowca ciężarówki. Mężczyzna na czerwonym świetle wyjechał z drogi podporządkowanej i uderzył w autobus, przecinając go na pół. Śmierć na miejscu poniosło 14 osób, 4 zmarły w drodze do szpitala.

Pod opieką lekarzy znajduje się również 26 rannych, w tym 6 w stanie ciężkim. „Ludzie krzyczeli, błagali o pomoc, wyskoczyłem więc z samochodu, wziąłem apteczkę i poszedłem ich ratować” - opowiada jeden z kierowców, który jechał tuż za zniszczonym autokarem.

„Wyciągnęliśmy dziecko i jeszcze dwoje dorosłych” - opowiadają inni świadkowie. Sprawcą wypadku zajęła się już policja. Nie wykluczone, że jeszcze dziś zostanie przesłuchany.