Snowden przyleciał do Moskwy niedzielnym rejsem z Hongkongu. Według niepotwierdzonych informacji noc spędził w strefie tranzytowej stołecznego lotniska. Dziś miał odlecieć na Kubę. Jednak jak zapewnia reporter telewizji Rossija24, lecący tym rejsem - Snowdena nie ma na pokładzie. Nie można jednak wykluczyć, że były agent CIA leci na Kubę w przebraniu członka załogi, albo inną drogą opuścił Rosję.
Pomoc w ukryciu go przed amerykańskimi służbami deklarowały trzy kraje: Kuba, Wenezuela i Ekwador. Dyplomaci tego ostatniego kraju przyznali, że - jeśli Snowden poprosi to bez problemów dostanie polityczny azyl.