Parlament Europejski nie zgodził się na uchylenie immunitetu europosłance Małgorzacie Handzlik. Z wnioskiem wystąpiła polska prokuratura w związku z podejrzeniem o wyłudzenie przez posłankę pieniędzy z kasy Parlamentu Europejskiego.

Prokuratura zarzuca posłance pobranie pieniędzy z Parlamentu Europejskiego na kurs językowy, w którym nie uczestniczyła. Sprawę, zakwalifikowaną jako wyłudzenie pieniędzy, wykryła unijna instytucja kontroli OLAF.

Komisja prawna Parlamentu, odrzuciła wniosek o uchylenie immunitetu. Miała bowiem wątpliwości co do procedury ustalenia winy oraz wzięła pod uwagę relatywnie niską kwotę 1400 euro, której dotyczy zarzut wyłudzenia. Zdaniem posłów nie dostarczono także wystarczających dowodów winy. Parlament zajął podobne stanowisko i nie zgodził się na uchylenie immunitetu.

Małgorzata Handzlik nie kryje zadowolenia. Uważa, że całe zamieszanie wywołane zostało przez błąd administracyjny, bowiem nigdy nie zapisywała się na kurs języka hiszpańskiego ani nie wzięła na ten cel pieniędzy. Posłanka podkreśliła, że wystąpiła już do kwestora Parlamentu, aby wprowadził zakaz składania dokumentów w imieniu innej osoby. Uważa, że to mogło być najprawdopodobniej powodem całego nieporozumienia.