Rząd USA prowadzi tajny program inwigilacji obywateli. Polega on na zbieraniu bilingów telefonicznych milionów Amerykanów. Informacje o programie ujawnił brytyjski dziennik The Guardian.

The Guardian ujawnił tajną decyzje sądu, która nakazuje firmie telekomunikacyjnej Verizon przekazywanie Agencji Bezpieczeństwa Kraju (NSA) bilingów telefonicznych klientów. Amerykański rząd twierdzi, że dane te są konieczne w walce z zagrożeniem terrorystycznym. Dzięki nim możliwe jest wykrycie potencjalnych kontaktów mieszkańców USA z ekstremistami, głównie na terenie kraju. Biały Dom zapewnia, że Agencja Bezpieczeństwa nie otrzymuje żadnych nazwisk i nie podsłuchuje rozmów. Przekazywane przez Verizon dane obejmują wyłącznie numery telefonów, godziny połączeń oraz czas rozmów. Cały proces odbywa się pod nadzorem sądu.

Przedstawiciele organizacji broniących swobód obywatelskich są oburzeni. Ich zdaniem, działania władz są niedopuszczalne i uderzają w podstawowe prawa demokratyczne. Wielu amerykańskich polityków broni jednak Agencji Bezpieczeństwa Kraju podkreślając, że w obliczu zagrożenia terrorystycznego ograniczona inwigilacja jest dopuszczalna.