Minister spraw wewnętrznych landu Brandenburgia przeprosił trzech Polaków, którzy padli ofiarą samosądu ze strony mieszkańców niemieckiego miasteczka Kremmen. Polacy, których omyłkowo wzięto za włamywaczy, zostali pobici i uwięzieni.

Podczas spotkania z polskim ambasadorem w Niemczech minister Dietmar Woidke przeprosił za ten, jak powiedział przykry incydent. Polityk podkreślił, że zaatakowani Polacy byli całkowicie niewinni. Zapewnił też, że sprawa zostanie dokładnie wyjaśniona, a przypadki samosądów nie będą tolerowane.

Do napaści na trzech polskich pracowników sezonowych doszło na początku tygodnia w miejscowości Kremmen. Jej mieszkańcy pobili i uwięzili Polaków podejrzewając, że to oni są sprawcami włamania do jednego z domów. Okazało się jednak, że Polacy nie mieli z przestępstwem nic wspólnego.

Sprawą samosądu zajmuje się już niemiecka policja. Sprawcy napaści mogą odpowiedzieć za uszkodzenie ciała i bezprawne pozbawienie wolności.