Wrocławscy policjanci zatrzymali hakera z Dolnego Śląsk, który atakował miedzy innymi serwis handlowy Allegro oraz internetowy mBank. Straty związane z działalnością policja szacuje na blisko 8 milionów złotych.

32-letni mieszkaniec Legnicy został zatrzymany 7 maja 2013 roku.

Jak ustaliła policja, od początku kwietnia 2013 roku do chwili zatrzymania atakował on platformy internetowe jednego z serwisów aukcyjnych oraz dwóch banków. W zamian za za przestanie swoich działań mężczyzna żądał okupu w wysokości 50 tysięcy złotych, płatnego przy użyciu wirtualnej waluty.

W mieszkaniu mężczyzny funkcjonariusze zabezpieczyli dwa komputery oraz nośniki pamięci i telefony komórkowe.

Ataki DDoS

Miesiąc temu największy w polskim internecie serwis handlowy Allegro został całkowicie zablokowany przez atak DDoS, trwający przez kilka dni. Atak DDoS polega na tym, że w jednym momencie ogromna liczba danych trafia na serwery firmy, co skutkuje ich zawieszeniem.
Problemy z działaniem serwisu mieli też klienci mBanku i Multibanku. Pomimo, że żaden z banków nie przyznał się oficjalnie, ile stracił w wyniku ataku DDoS, to straty mogły być naprawdę duże. "W przypadku instytucji finansowych 80 proc. z nich twierdzi, że koszt ten przekracza 10 tys. dol. na godzinę. W skrajnych sytuacjach może osiągać nawet 100 tys. dol. na godzinę" – tłumaczył DGP Sebastian Krystyniecki, inżynier systemowy w firmie Fortinet, zajmującej się bezpieczeństwem internetowym.