Przygotowania do strajku generalnego trwają. Może je odwołać jedynie postawa premiera Donalda Tuska. Tak związkowcy "Solidarności" mówią po ostatnich naradach sztabu protestacyjnego przed jutrzejszymi rozmowami z premierem.

Szef "Solidarności" Piotr Duda podkreśla, że związek nie chce dalszych dyskusji na wskazane problemy, ale domaga się spełnienia sześciu postulatów. Wśród nich jest wycofanie projektu o elastycznym czasie pracy, uruchomienie prac nad ustawą o płacy minimalnej, realizacja ustawy antykryzysowej i walka z umowami śmieciowymi. "Oczekujemy na realizację tych postulatów bez żadnych warunków wstępnych. Nie kolejnej dyskusji miesiącami lub do kolejnych wyborów parlamentarnych" - powiedział przewodniczący.

Duda powiedział, że przygotowywana przez związek akcja protestacyjna będzie bardzo dotkliwa. W czerwcu związek ma wybrać konkretny scenariusz protestu. Duda powiedział, że akcja protestacyjna w Warszawie będzie kilkudniowa. "Przedstawiciele związku nie przyjadą na kilka godzin do Warszawy" - stwierdził Duda.

Nieoficjalnie związkowcy mówią, że protest w Warszawie możliwy jest w sierpniu lub wrześniu.