Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do Prokuratora Generalnego w sprawie nadużycia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przygotowawczym prowadzonym przez organy prokuratury. W postępowaniu tym podczas próby zatrzymania doszło do śmierci byłej minister minister gospodarki przestrzennej i budownictwa, posłanki SLD Barbary Blidy.

"Zatrzymanie, będące pozbawieniem wolności osobistej, oznacza przejęcie przez funkcjonariuszy państwowych odpowiedzialności za życie i integralność fizyczną osoby zatrzymanej. Skoro bowiem nastąpiło już zatrzymanie, to osoba pozbawiona wolności pozostaje pod kontrolą państwa. Zgodnie zaś z art. 38 Konstytucji RP Rzeczpospolita Polska zapewnia każdemu prawną ochronę życia. Spoczywający na organach władzy obowiązek poniesienia odpowiedzialności za osobę pozbawioną wolności staje się szczególnie surowy w przypadku zgonu tej osoby. W takich sytuacjach władze muszą przedstawić zadowalające i przekonywające – ponad wszelką wątpliwość – wytłumaczenie tego zdarzenia. Organy prowadzące postępowanie muszą też podjąć wszelkie dostępne środki i czynności w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności sprawy i ewentualnego ustalenia osób winnych śmierci, a także ukarania osób odpowiedzialnych za bezprawne działania" - pisze we wniosku prof. Irena Lipowicz.

W ocenie RPO istnieją wątpliwości, czy w sprawie Barbary Blidy nie doszło do naruszenia praw i wolności obywatelskich, dlatego Rzecznik zwrócił się do Prokuratora Generalnego z wnioskiem o zastosowanie środków przewidzianych w przepisach prawa.

Barbara Blida postrzeliła się śmiertelnie w klatkę piersiową 25 kwietnia 2007, podczas czynności jej zatrzymania i przeszukania jej domu w Siemianowicach Śląskich przeprowadzanych przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Podczas działań ABW była posłanka poprosiła o możliwość skorzystania z toalety, gdzie wyjęła z szafki rewolwer, z którego się postrzeliła.

Nakaz jej zatrzymania wydał prokurator okręgowy w Katowicach. Według prokuratorów Barbara Blida była podejrzewana o pomocnictwo w przekazaniu łapówki w śledztwie związanym z tzw. mafią węglową. W śledztwie pojawił się także wątek finansowania kampanii prezydenckiej Aleksandra Kwaśniewskiego w 1995 oraz Polskiego Towarzystwa Węglowego (założonego przez Andrzeja Szarawarskiego z SLD i Barbarę Kmiecik), które korupcyjnymi metodami forsowało korzystne dla siebie zapisy w prawie o pośrednictwie handlu węglem.

Okoliczności śmierci byłej posłanki pozostawały niejasne. W krytycznej chwili z Barbarą Blidą przebywała funkcjonariuszka ABW. Film stanowiący nagranie z akcji rejestruje jedynie wejście funkcjonariuszy ABW do domu Blidów oraz rozmowę z mężem Barbary Blidy. Dlatego 25 kwietnia 2007 Sejm zażądał w trybie pilnym informacji rządu na temat okoliczności śmierci Barbary Blidy. Podczas posiedzenia wyjaśnień i odpowiedzi na pytania posłów udzielał minister-koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro. Sejm informacji rządu na temat okoliczności śmierci byłej posłanki nie przyjął.

Uchwałą Sejmu z 19 grudnia 2007 powołano komisję śledczą do zbadania okoliczności śmierci Barbary Blidy. Przewodniczącym komisji został później wybrany Ryszard Kalisz (SLD). Prace komi zakończyły się rekomendacją postawienia Zbigniewa Ziobro i Jarosława Kaczyńskiego przed Trybunałem Stanu.