Daniel Olbrychski w "Kropce nad i" w TVN 24 bronił Joanny Szczepkowskiej, ale zaznaczył, że w teatrze żadnego lobby gejowskiego nie ma. I wyznał Monice Olejnik: Tak na prawdę to ja jestem psychicznym gejem.

Nie cichną komentarze wywołane przez felieton Joanny Szczepkowskiej, w którym krytykowała wpływ środowiska homoseksualistów na środowisko teatralne. Pisała m. in. o faworyzowaniu gejowskich aktorów przy obsadzaniu ról czy ignorowaniu błędów popełnionych przez homoseksualistów

Aktorka udzieliła także wywiadu w TVN 24, w którym stwierdziła, że "taryfa ulgowa dla gejów powinna się skończyć". Szczepkowska zwróciła uwagę na powszechne określanie mianem homofobów każdego, kto wypowie się nieprzychylnie o mniejszości seksualnej. "Nie może być tak, że środowiska gejowskie cały czas nam mówią, że zdajemy egzamin z tolerancji, w związku z czym nie możemy tych środowisk krytykować" - stwierdziła na antenie TVN 24.

Olbrychski broni Szczepkowskiej

Daniel Olbrychski w rozmowie z Olejnik bronił Szczepkowskiej i mówił: "Joasia niewątpliwie przesadziła, ale przesadzają też ci, którzy na zbyt okrutnie napadają."

Zaznaczył, że Szczepkowska nie jest przeciwniczką związków homoseksualnych - co więcej popiera małżeństwa osób tej samej płci.

"Jestem psychicznym gejem"

Znany aktor także zresztą popiera małżeństwa osób tej samej płci i zaznaczył w TVN 24, że "należy ułatwić życie gejom" wprowadzając takie rozwiązanie w polskim prawie. "Uważam, że to się im należy" - podkreślił Olbrychski.

Jeżeli chodzi o adopcję dzieci przez pary homoseksualne, aktor nie jest do końca do tego przekonany, chociaż pozytywne wrażenie wywarł na nim Elton John, który wspólnie z partnerem wychowuje dwójkę dzieci. "Patrząc na Eltona, ci chłopcy są szczęśliwi. (...) Inaczej gdzieś by tam gnili" - powiedział Olbrychski o tych dzieciach.

Aktor wyzna wreszcie Olejnik, że "tak na prawdę to ja jestem psychicznym gejem". Wyjaśnił, że to w towarzystwie mężczyzn "woli spędzać wieczory, pić wino, pogadać o sporcie, o życiu, poskarżyć się na kobiety".