"Zawody drwali w Ratuszu - to by było coś! Mam taki powracający sen: trzymam w ręku obcięty łeb HGW i pokazuje go wiwatującemu tłumowi z okien pałacu" - napisał na Facebooku działacz społeczny Jakub Żaczek. Warszawski ratusz powiadomił policję.

Jakub Żaczek to działacz społeczny, który angażował się między innymi w inicjatywy związane z obroną lokatorów w Warszawie, protestował przeciwko wycince drzew w stołecznym Ogrodzie Krasińskich.

Jak tłumaczy w rozmowie z TOK FM rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk, w ich opinii - niezależnie od tego, że autor pisał jedynie o śnie - umieszczanie tego typu opisów co najmniej przekracza zasady dyskusji publicznej: "W takiej sytuacji najlepszym adresatem wydaje się prokuratura, która oceni, czy przy okazji takiego ewidentnego złamania norm dyskusji złamano także przepisy prawa".

W dochodzeniu, które zostało wszczęte po zawiadomieniu ratusza, policja sprawdza teraz, czy opis zamieszczony w portalu można uznać za groźbę pozbawienia życia pani prezydent. Maksymalnie za przestępstwo tego typu można trafić do więzienia na 2 lata.

Sam autor wpisu zapewnia, że nic złego nie miał na myśli: "To był tylko sen, a moje sny nijak się mają do rzeczywistości. Za treść własnych snów nie mogę odpowiadać, bo ich nie kontroluję. A nie znam też przepisu, który zakazywałby ich publikowana. (...) Na pewno nie była to żadna forma zachęcania do przemocy czy czegoś podobnego. Od tego jestem jak najbardziej daleki".