Mec. Rafał Rogalski, który od kwietnia 2010 r. reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim, nie jest już jego pełnomocnikiem - dowiedział się portal tvn24.pl. Oficjalnie z powodu absorbujących go coraz bardziej planów naukowych. Nieoficjalnie - przez różnice zdań z najbliższym otoczeniem prezesa PiS.

Adwokat reprezentował Jarosława Kaczyńskiego w śledztwie smoleńskim od niespełna trzech lat. Pełnomocnikiem przestał być formalnie 18 marca. Następnego dnia do Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie wysłane zostało pismo, w którym prezes PiS informuje o „wygaśnięciu pełnomocnictwa”.

W piśmie do prokuratury Kaczyński, który w smoleńskim śledztwie ma status pokrzywdzonego, nie wskazuje powodów, które zdecydowały o wygaśnięciu pełnomocnictwa.

Oficjalnie adwokat chciał więcej czasu poświęcać realizacji swoich planów naukowych, reprezentowanie prezesa PiS było zbyt absorbujące. Nieoficjalnie jednak głównym powodem rozstania były różnice zdań Rogalskiego z najbliższym otoczeniem byłego premiera w kluczowych kwestiach dotyczących ewentualnych przyczyn katastrofy. Mecenas w ostatnim czasie coraz bardziej dystansował się od forsowanej przez Antoniego Macierewicza i członków jego zespołu teorii „dwóch wybuchów”.

Adwokat nadal reprezentuje w śledztwie inne rodziny ofiar, m.in. bliskich Przemysława Gosiewskiego, Krzysztofa Putry, Aleksandry Natalii-Świat.