Błagam was, darujcie już to sobie, dajcie sobie spokój, patrzcie na to, co robimy, patrzcie na efekty (...) Polacy, rodacy, wyluzujmy, dajmy sobie pracować- apeluje Jerzy Owsiak w oświadczeniu, które wygłosił w odpowiedzi na artykuł tygodnika "Wprost".

Jerzy Owsiak na swoim wideoblogu wystosował oświadczenie, w którym tłumaczy kilka kwestii poruszonych w artykule Wprost. Tygodnik analizował zarobki Owsiaka i źródła jego dochodów.

"Boksować się z tematem pod tytułem "Czy Owsiak bierze pieniądze z puchy, czy też nie". Błagam was, darujcie już to sobie, dajcie sobie spokój, patrzcie na to, co robimy, patrzcie na efekty (...) Polacy, rodacy, wyluzujmy, dajmy sobie pracować" - stwierdził założyciel WOŚP, który, jak przekonuje, jest dumny z działalności firmy Złoty Melon, o której napisał "Wprost". Chodzi o sprzedaż gadżetów z logo WOŚP.

Owsiak podkreślił także, że rozmawiając z dziennikarzem Wprost nie wiedział jaki będzie charakter przygotowywanego materiału. Przypomniał także, że 20 lat jego działalności i pracy zarobkowej zostało opisanych w wydanej przed rokiem książce.

Tytuł zamieszczonego przez "Wprost" artykułu Michała Majewskiego to "Miliony w Złotym Melonie", jednak w serwisie magazynu tekst został opatrzony tytułem "Z czego żyje Jerzy Owsiak? Co finansuje Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy?"

"Taki tytuł sugeruje, że żyje z fundacji. (...) Pensję bierze tylko moja żona, która od 21 lat fundację z nami robi, zajmuje się sprawami medycznymi. Po 10 latach od powstania fundacji, decyzją całego zarządu fundacji (...) zajmuje się tym zawodowo. Przeczytacie o tym bardzo wyraźnie u nas na naszych stronach" - tłumaczył w nagraniu Owsiak.