W zamachu na meczet w Damaszku zginął proreżimowy imam Mohammed Said al-Buti. Poinformowała o tym syryjska telewizja państwowa.

Zamachowiec samobójca wysadził się w powietrze wewnątrz świątyni. Zginęło co najmniej 15 osób, a kilkadziesiąt jest rannych.

"Duchowny Mohammed Said al-Buti zginął męczeńską śmiercią w ataku terrorystycznym w meczecie w dzielnicy Mazraa w Damaszku" - podała telewizja, dodając, że są doniesienia o większej liczbie zabitych.

Również Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka podało, że w zamachu w meczecie w dzielnicy Mazraa, na północy Damaszku, oprócz imama, zginęło15 osób, a dziesiątki są ranne.

Oficjalny kanał telewizyjny pokazał zdjęcia z wnętrza świątyni. Na nagraniu widać ciała leżące na ziemi, a pośród nich porozrzucane szczątki. Dziennikarz informujący o zdarzeniu powiedział, że zamachowiec-samobójca wszedł do meczetu i wysadził się w powietrze.

Imam Mohammed Said al-Buti był duchownym, który zdecydowanie popierał reżim prezydenta Assada, a jego piątkowe modlitw były często transmitowane na żywo przez telewizję państwową.