Gdyby wybory odbyły się w marcu ugrupowanie Janusza Korwin-Mikkego nadal nie miałoby szans na wejście do Sejmu, ale jego popularność gwałtownie wzrosła - wynika z sondażu CBOS. Poparcie dla Platformy Obywatelskiej bez zmian, PiS lekko w dół, SLD rośnie w siłę.

W ostatnim sondażu CBOS wynik Nowej Prawicy poprawił się dwukrotnie w stosunku do lutego. Wtedy partię Korwin-Mikkego popierało zaledwie 2 proc. Polaków, teraz zagłosowałoby na nią 4 proc. wyborców. To wciąż jednak za mało, aby ugrupowanie znalazło się w Sejmie.

Gdyby wybory do Sejmu odbywały się w marcu, wygrałaby je Platforma Obywatelska. Na partię Donalda Tuska chce głosować 25 procent respondentów - tyle samo co w lutym. PiS popiera 22 procent ankietowanych. Miesiąc wcześniej na partię Jarosława Kaczyńskiego chciało głosować 24 procent wyborców.

Poparcie dla Sojuszu Lewicy Demokratycznej wynosi 10 procent i w ciągu miesiąca wzrosło o trzy punkty. Gdyby wyniki sondażu znalazły odbicie w rzeczywistości, do Sejmu weszłyby także Polskie Stronnictwo Ludowe oraz Ruch Palikota - każde z poparciem 5 procent badanych. Inne ugrupowania nie weszłyby do Sejmu.

23 procent badanych nie wie, na kogo chce oddać swój głos. W wyborach wzięłoby udział 56 proc. Polaków, czyli o 2 proc. więcej niż przed miesiącem.