Uczcimy ofiary katastrofy smoleńskiej i będziemy protestować przeciwko rządowi Donalda Tuska - zapowiadają organizatorzy manifestacji 10 kwietnia. W trzecią rocznicę tragedii pod Smoleńskiem do Warszawy ma przyjechać nawet 100 tys. osób.

Organizatorem uroczystości upamiętniających 96. ofiar katastrofy z 10. kwietnia 2010 roku są Kluby "Gazety Polskiej". Prezes Klubów Ryszard Kapuściński wyjaśnia w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, że najważniejsze jest uczczenie pamięci osób, które zginęły 3 lata temu. Będzie to jednak także okazja do protestu przeciwko polityce gabinetu Donalda Tuska. Organizatorzy planują dojść w marszu do Kancelarii Premiera i tam rozbić miasteczko namiotowe. Ryszard Kapuściński wyraził nadzieję, że protest będzie trwał tak długo, iż doprowadzi do rezygnacji Donalda Tuska.

Ryszard Kapuściński liczy, że uroczystości i manifestacje 10 kwietnia zgromadzą wiele środowisk i będą jednymi z największych tego typu wydarzeń w Polsce. Wyraził nadzieję, że dołączy do tego Solidarność i Solidarni 2010, inne organizacje patriotyczne i PiS. "Miarka się przebrała i Polacy już widzą, że tak dalej być nie może" - powiedział Kapuściński.

Do stołecznego Ratusza wpłynęły już odpowiednie wnioski o zarejestrowanie kilku zgromadzeń 10 kwietnia. Wtedy, jak co miesiąc, politycy PiS rano po mszy w kościele seminaryjnym złożą wieńce przed Pałacem Prezydenckim, a wieczorem po mszy w katedrze świętego Jana zaplanowano przemarsz przed siedzibę prezydenta. Po tych uroczystościach część uczestników będzie chciała przemaszerować przed siedzibę premiera i tam ustawić miasteczko namiotowe.

PiS odcina się od inicjatywy GP

O tej inicjatywie nie słyszał dotąd szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak. Powiedział, że do rocznicy mamy jeszcze miesiąc i na temat "rzekomego miasteczka" nic nie wie.
Jego zdaniem główne punkty obchodów będą z całą pewnością takie, jak co miesiąc: rano msza zamówiona przez Klub Parlamentarny, potem złożenie kwiatów pod Pałacem Prezydenckim.

Jak co miesiąc politycy PiS złożą też kwiaty i zapalą znicze na grobach tych, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 roku - na Powązkach lub w innych miejscach w kraju. Wieczorem odbędzie się kolejna msza w Archikatedrze Św. Jana i przejście w Marszu Pamięci pod Pałac Prezydencki.

Marsze pamięci odbywają się co miesiąc. Jarosław Kaczyński powtarza, że prawda zwycięży, a pamięć o tych, którzy zginęli oraz walka o prawdę odnoszą do zagrożonej przyszłości Polski.

Ostatnio prezes PiS wyraził też nadzieję, że obchody trzeciej rocznicy będą "potężne".

Do stołecznego Ratusza wpłynęły już odpowiednie wnioski o zarejestrowanie kilku zgromadzeń 10 kwietnia.