Na jaki prezent panie mogły liczyć od Jarosława Kaczyńskiego? Gdyby wszystko poszło zgodnie z jego planem, byłby to Piotr Gliński.

W rozmowie z dziennikarzami Jarosław Kaczyński stwierdził, że moglibyśmy mieć dzisiaj dobrego premiera, a ponieważ to Dzień Kobiet, to mógłby być to też prezent "dla Pań". Jarosław Kaczyński podkreślił, że PiS w żadnym wypadku nie kończy akcji zmierzającej do odwołania rządu, najgorszego jego zdaniem od przeszło 23 lat. Wyjaśnił, że kto w obecnej sytuacji nie działa i nie wykorzystuje możliwości konstytucyjnych, ten bierze na siebie moralną odpowiedzialność za trwanie rządu Donalda Tuska.

Prezes PiS powiedział, że PiS jest usatysfakcjonowany współpracą z profesorem Glińskim i wszystkim, co uczynił w ciągu ostatnich miesięcy. Zdaniem prezesa PiS miejsce profesora w życiu publiczym jest miejscem trwałym gdyż zostało przez niego "bardzo poważnie wzbogacone".

Jarosław Kaczyński powiedział, że PiS nie będzie brał odpowiedzialności za trwanie obecnego rządu i możliwe, że ponownie złoży wniosek o wotum nieufności.
Jego zdaniem Sejm nie skorzystał dzisiaj z szansy na zmianę sytuacji w Polsce i jest to przegrana tych, którzy nie zdobyli się na odwagę by poprzeć inicjatywę PiS. Zwyciężyły względy partykularne - stwierdził Jarosław Kaczyński.Za powołaniem kandydata Prawa i Sprawiedliwości na premiera rządu technicznego, Piotra Glińskiego oprócz posłów tego ugrupowania zagłosowała tylko Marzena Wróbel z Solidarnej Polski.
Jarosław Kaczyński wyraził nadzieję, że zostanie to w pamięci wyborców