Nadal nie wiadomo, kiedy syryjscy rebelianci uwolnią żołnierzy z misji ONZ na Wzgórzach Golan.

Od kilku dni grupa uzbrojonych mężczyzn przetrzymuje 21 Filipińczyków. Rebelianci twierdzą, że nie prowadzono z nimi żadnych rozmów na temat uwolnienia zakładników. Wczorajsze zapowiedzi, jakoby żołnierze wkrótce mieli odzyskać wolność okazują się więc przedwczesne. Rebelianci domagają się wycofania sił wiernych Asadowi z miasta Jamla na pograniczu Wzgórz Golan i Syrii i zaprzestania bombardowania jego bombardowania.

Filipińscy żołnierze podkreślają, że są dobrze traktowani. Sprawą zajęcia Wzgórz Golan przez syryjskich rebeliantów ma zająć się Rada Bezpieczeństwa ONZ. Misja Narodów Zjednoczonych patroluje ten teren od 1974 roku po wojnie syryjsko-izraelskiej. Według ekspertów, zajęcie przez rebeliantów Wzgórz Golan świadczy o tym, że konflikt wewnętrzny w Syrii łatwo może przenieść się na sąsiednie kraje.