Poznański sąd ogłosił w czwartek wyrok w procesie Henryka S., biznesmena i byłego polityka, 24. na liście najbogatszych Polaków według miesięcznika "Forbes". Były senator został skazany na osiem lat więzienia bez zawieszenia i 600 tys. zł grzywny oraz aresztowany. Wyrok jest nieprawomocny.

W sumie Henrykowi S. przestawiono 21 zarzutów. Sąd uznał S. za winnego korumpowania urzędników i bicia pracowników. Uniewinnił od zarzutów zakopywania tysięcy ton padliny na polach pod Śmiłowem oraz sfałszowania oświadczenia o biernym prawie wyborczym przed wyborami do rad gminy w 2006 roku.

Za skorumpowanie urzędników - 5 lat,
Za utrudnianie pracy inspektorom ochrony środowiska - 2 lata,
Za wymuszanie oświadczeń, gróźb i pozbawienia wolności pracowników podejrzewanych o kradzieże - 3 lata,
Za wyłudzenie funduszy unijnych, które oskarżony zwrócił - 2 lata.
Wymiar kary łącznej - 8 lat.



Sędzia postanowił też aresztować S. na sześć miesięcy. Obawiał się bowiem, że oskarżony może uciec ze względu na wysoki wymiar wymierzonej mu kary.

Oskarżenie

Śledztwo w sprawie S. prowadziła Prokuratura Okręgowa w Warszawie w latach 2006-2009.

Według oskarżenia były senator miał wręczać urzędnikom łapówki w postaci alkoholu i wędlin o wartości od kilkuset do kilku tysięcy złotych oraz gotówki w wysokości od 5 tys. do 100 tys. zł, w zależności od kwoty umorzeń podatkowych, jakie otrzymywał.

Były senator był także oskarżony także o bezprawne więzienie i bicie swoich pracowników, sfałszowanie oświadczenia o czynnym prawie wyborczym, wyłudzenie pieniędzy z funduszy Unii Europejskiej i nielegalne składowanie odpadów pozwierzęcych.