Polscy parlamentarzyści na razie nie usłyszeli w Moskwie niczego nowego w sprawie wraku Tu-154M. Od niedzieli w Rosji przebywa grupa polskich posłów i senatorów. W rosyjskim MSZ dowiedzieli się, że wrak zostanie zwrócony dopiero po zakończeniu śledztwa.

Uczestniczący w spotkaniach senator PO Bogdan Klich napisał na jednym z portali społecznościowych, że Rosjanie sztywno trzymają się stanowiska, iż wrak samolotu zwrócą "gdy będą mogli". "My - oddajcie nam czarne skrzynki i wrak TU-154. Oni - oddamy jak będzie możliwe"- brzmi wpis polskiego senatora. W komentarzu Klich dodaje: "Ściana”.

Jeszcze dziś grupa polskich posłów i senatorów spotka się z przedstawicielami Dumy Państwowej i Rady Federacji. Być może wtedy rozmowy o katastrofie smoleńskiej będą wyglądały nieco inaczej.

Już w styczniu cześć rosyjskich parlamentarzystów podpisała się pod wspólnym apelem o zwrot Polsce wraku maszyny. Dokument został przyjęty na posiedzeniu komisji Parlamentu Europejskiego do spraw współpracy Unii Europejskiej i Rosji.