PO będzie pracować nad jednym wspólnym projektem w sprawie związków partnerskich, uwzględniającym różne poglądy posłów - zapowiedział Donald Tusk. Premier mówił też, że minister Jarosław Gowin będzie musiał dostosować się do reguł panujących w PO.

Premier spotkał się dziś z Platformy i grupą konserwatystów. Po spotkaniu Tusk oświadczył, że chce, by jego partia poparła jeden projekt. "Kto się na to nie zgadza, sam stawia się poza PO" - dodał Tusk. Zastrzegł jednak, że na razie nie widzi takich osób.

Premier mówił też, że minister Jarosław Gowin będzie musiał dostosować się do reguł panujących w PO. Szef rządu dodał, że podejrzewa, iż minister sprawiedliwości tak właśnie postąpi.

Donald Tusk powiedział, że debata w Platformie dotycząca związków partnerskich jest gorąca i podczas głosowania w partii powstał spór. Wyraził też niezadowolenie z formy wypowiedzi niektórych posłów PO po głosowaniu.

Donald Tusk mówił że chce, by Platforma umożliwiła merytoryczną debatę, która pozwoli wypracować rozwiązania prawne, dotyczące związków partnerskich, przede wszystkim homoseksualnych. Według Donalda Tuska, w PO zawsze istniały podziały, jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe. Zawsze jednak udawało się wypracować kompromis, który - według Tuska- służył Polsce. Premier dodał, że zależy mu, by projekt, dotyczący związków partnerskich miał charakter umiarkowany.