Nagrody dla prezydium Sejmu były zgodne z regulaminem - mówi marszałek Ewa Kopacz. W ten sposób broni ona swojej decyzji o przyznaniu sobie i wicemarszałkom Sejmu nagród o łącznej wartości 245 tysięcy złotych. To samo dotyczy kancelarii Sejmu. Kopacz pytana, za co zostały przyznane te nagrody, unikałaodpowiedzi.

Ewa Kopacz oświadczyła, że decyzja jest zgodna z prawem i regulaminem Sejmu. Podreślała też, że kwestia nagród nie jest kwestią tajną. Jej zdaniem, jeśli posłowie uważają, że nagrody są zbyt wysokie, powinni wprowadzić zmiany przepisów.

Marszałek Sejmu powtórzyła, że bardzo dobrze ocenia swoich współpracowników z prezydium Sejmu.

Kierownictwo kancelarii otrzymało w 2012 roku nagrody w wysokości ponad 976 tys. zł. Nagrody przyznane szefowi Kancelarii Sejmu wyniosły 65 341,53 zł; nagrody przyznane zastępcy szefa Kancelarii 56 279,88 zł; natomiast nagrody przyznane dyrektorom biur, łącznie z dyrektorem generalnym kierującym Gabinetem Marszałka Sejmu wyniosły 854 500,90 zł.