Ukraińska straż graniczna nie wypuściła adwokata Julii Tymoszenko Serhija Własenki z kraju. Oficjalnym powodem są sprawy prowadzone w związku z rozwodem z byłą żoną.

Serhij Własneko próbował przekroczyć granicę na lotnisku w Boryspolu. Chciał polecieć do Strasburga na posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Straż graniczna poinformowała jednak, że nie może go wypuścić ponieważ jeden z sądów pozbawił go prawa opuszczania miejsca zamieszkania. Dalszych wyjaśnień adwokat nie otrzymał. Straż graniczna potwierdziła, że doszło do takiego incydentu.

Prawdopodobnie już jadąc na lotnisko, Serhij Własenko wiedział, iż nie będzie mógł wyjechać, ponieważ jeszcze w poniedziałek poinformował dziennikarzy, że ma zakaz opuszczania kraju i stał się „zakładnikiem władz”. Oficjalnie jest to związane z zarzutami, które stawia mu jego była żona Natalia Okuńska. Adwokat jakoby nie spłacił długu wobec niej, ukradł jej samochód, a także dopuścił się rozboju.

Serhij Własenko zaprzecza tym zarzutom i twierdzi, że sprawa ma charakter polityczny, a władze chcą go aresztować. Ma to nastąpić najpóźniej za 3 tygodnie, ponieważ wcześniej parlament powinien pozbawić go immunitetu. Adwokat jest bowiem jednocześnie deputowanym partii Ojczyzna Julii Tymoszenko.