"Giełda to moje życie. Ale jest w nim też kilka innych rzeczy. W czasie, który mam do dyspozycji, gdy nie pracuję dla rozwoju giełdy, mogę czytać książki jakie chcę i kręcić filmy. Minister Skarbu nie będzie mi mówił, co mam robić w takim czasie" - powiedział zawieszony prezes GPW Ludwik Sobolewski w TVN 24.

Sobolewski ostro wypowiedział się o posunięciach ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, który doniósł na niego do CBA. Biuro odmówiło zbadania działań zawieszonego prezesa GPW.

"Usłyszałem ministra skarbu, jak mówił, że prezes nie powinien zajmować się produkcją filmów. Uważam, że giełda to moje życie. Ale jest w nim też kilka innych rzeczy. W czasie, który mam do dyspozycji, gdy nie pracuję dla rozwoju giełdy, mogę czytać książki jakie chcę i kręcić filmy. Minister Skarbu nie będzie mi mówił, co mam robić w takim czasie" - powiedział Sobolewski w TVN 24.

Prezes warszawskiej giełdy zgodził się też z Donaldem Tuskiem, że na czele GPW powinien stać człowiek, co do którego etyczności nie ma wątpliwości, jednak tych słów nie odebrał jako wezwania do dymisji. "Nie zrozumiałem tego w ten sposób. Sądzę, że dużo lepszym rozwiązaniem z punktu widzenia transparentności i ładu koroporacyjnego, jest to, aby ten proces dopełnił się zgodnie z pewnym planem działań" - zaznaczył Sobolewski.

Sobolewski przyznał, że w całej sprawie związanej z filmem "Klątwa faraona" było "sprzężenie osobiste", jednak on sam "nie namawiał, nie nakłaniał, ani nie zachęcał prezesów spółek, by zainwestowali w produkcję filmową".

"To zupełnie zaskakujące wydarzenie mojego życia. Mam 18-letnie doświadczenie na rynku i ja się chyba za bardzo nie nadaję do tego, żeby stać na postumencie cnót etycznych czy moralnych. Niewiele ludzi się do takiej roli nadaje, ale nie do tego powinna się też sprowadzać rola prezesa. Trzeba być skoncentrowanym na etyce, ale też na popychaniu wielu spraw do przodu, podczas realizacji których naciska się komuś na odcisk. Wyczuwam tego reperkusje w tej historii" - zakończył Sobolewski.

Zawieszenie Sobolewskiego nastąpiło po informacjach, że zaangażował się w zdobywanie środków od notowanych na giełdzie spółek, na produkcję filmu „Klątwa faraona”, w którym rolę ma zagrać jego życiowa partnerka Anna Szarek. 17 stycznia odbędzie się walne zgromadzeniu akcjonariuszy GPW na którym zapadnie decyzja w sprawie Sobolewskiego.