Dzisiaj z komitetu honorowego "Marszu Niepodległości 2012", który ma przejść ulicami Warszawy 11 listopada, a jest organizowany przez środowiska prawicowe, zrezygnował Paweł Kukiz. Jako powód muzyk podał obecność w komitecie znanego z antysemickich wypowiedzi Jana Kobylańskiego.

Kukiz o swojej rezygnacji z komitetu poinformował na Facebook. Powód? Obecność w komitecie znanego z antysemickich wypowiedzi prezesa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polskich w Ameryce Łacińskiej (USOPAŁ) Jana Kobylańskiego.

"Panie Robercie, w związku z udziałem pana Kobylańskiego w Komitecie Honorowym tegorocznego Marszu Niepodległości proszę o wykreślenie mojego nazwiska z tegoż Komitetu" - napisał Kukiz. I dodał: "Z Ku-Klux-Klanowcem również mi nie po drodze. Amen".

Także inni się nie zgadzają

Już wcześniej zdarzyły się konflikty z głównymi organizatorami Marszu Niepodległości są działacze Młodzieży Wszechpolskiej i ONR.

Janusz Korwin-Mikke został wyrzucony z Komitetu Honorowego Marszu w sierpniu m.in. za wypowiedź, że w Marszu "idą narodowi socjaliści".

Z kolei "Gazetą Polską" organizatorzy Marszu poróżnili się, gdy redaktor naczelny "GP" Tomasz Sakiewicz ogłosił: "Włączając się w Marsz Niepodległości nie zamierzamy identyfikować się ze wszystkimi jego uczestnikami. Jesteśmy przeciwni radykalnym sprzecznym z polską tradycją - Rzeczpospolitej wielonarodowej i wielowyznaniowej - hasłom. Dlatego też kluby "Gazety Polskiej" będą szły w Marszu, ale we własnym sektorze, powołają własne służby porządkowe i będą odpowiadać przede wszystkim za siebie".

Po tym incydencie "Gazeta Polska" oficjalnie przestała być patronem medialnym Marszu, dalej jednak go wspiera, a sam Sakiewicz pozostał w komitecie poparcia.