Jak donosi "Gazeta Polska Codziennie", Kancelaria Premiera jest w sporze m.in. z rodziną wicepremiera Przemysława Gosiewskiego. Chodzi o działania rządu po katastrofie smoleńskiej. Urzędnicy premiera Donalda Tuska wynajęli jedną z najdroższych w Polsce kancelarii prawnych – Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy.

Beata Gosiewska, wdowa po wicepremierze Przemysławie Gosiewskim, oraz jego matka Jadwiga Gosiewska, powołując się na przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej, chciały się dowiedzieć jakie były podstawy zastosowania konwencji chicagowskiej w śledztwie dotyczącym wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej oraz jakie ustalenia zapadły pomiędzy premierem polskiego rządu Donaldem Tuskiem a premierem rządu rosyjskiego Władimirem Putinem. Zadały również Kancelarii Premiera pytanie o działania podjęte przez nasze władze w celu sprowadzenia do Polski wraku Tu-154M oraz czarnych skrzynek.

KPRM nie odpowiedziała. Zamiast tego wynajęła jedną z najdroższych w Polsce kancelarii prawnych – Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy, która m.in. w imieniu Kancelarii Premiera wniosła do Naczelnego Sądu Administracyjnego skargę kasacyjną dotyczącą wcześniejszego wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, zgodnie z którym premier musi udostępnić informacje na temat zastosowania konwencji chicagowskiej- pisze "Gazeta Polska Codziennie".