W środę unijni komisarze omówią przyjęcie kontraktu na dostawę szczepionki na Covid-19, która opracowywana jest przez firmy Pfizer i BioNTech. Szefowa KE Ursula von der Leyen podała w poniedziałek, że kontrakt będzie dotyczył 300 mln dawek.

„Z przyjemnością informuję, że w programie jutrzejszego posiedzenia kolegium komisarzy jest przyjęcie umowy” - powiedział we wtorek rzecznik Komisji Europejskiej Eric Mamer na konferencji prasowej w Brukseli.

Jak dodał, decyzja o tym, żeby w środę omawiać kwestię kontraktu, nie była powiązana z poniedziałkowym ogłoszeniem przez Pfizera, że rozwijany przez niego projekt szczepionki na Covid-19 ma ponad 90 proc. skuteczności.

Komisja Europejska, która negocjuje w imieniu państw członkowskich, dotychczas zawarła trzy takie porozumienia.

W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki poinformował, że na środę planowane jest podpisanie umowy z Pfizerem BioNTech SE na dostawę szczepionek.

Amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer poinformował też w poniedziałek, że rozwijany przez niego projekt szczepionki na Covid-19 ma ponad 90 proc. skuteczności. Firma ogłosiła, że w 2021 r. może wyprodukować do 1,3 mld dawek substancji. Projekt szczepionki jest rozwijany we współpracy z niemiecką firmą biotechnologiczną BioNTech SE.

Wstępne rozmowy z BioNTech-Pfizer na temat zakupu potencjalnej szczepionki na Covid-19 zakończyły się 9 września. Umowa z konsorcjum ma zapewnić wszystkim państwom członkowskim UE możliwość zakupu szczepionki, jak również przekazania jej w formie darów krajom o niskich i średnich dochodach lub jej redystrybucji w innych krajach europejskich.

Przewidziano, że gdy badania dowiodą, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna, Komisja będzie miała możliwość zakupu początkowo 200 mln dawek (a także opcję zakupu kolejnych 100 mln dawek) w imieniu wszystkich państw członkowskich UE.

Takie podejście to konsekwencja europejskiej strategii przyspieszenia rozwoju, produkcji i wdrożenia skutecznych i bezpiecznych szczepionek na Covid-19, którą ogłoszono w czerwcu.

Przewiduje ona, że w zamian za prawo do zakupu określonej liczby dawek szczepionek w określonym terminie Komisja finansuje – na podstawie umów zakupu z wyprzedzeniem – część kosztów, które producenci szczepionek muszą ponieść na początkowym etapie. Przekazane środki traktowane są jako zaliczka na szczepionki, które zostaną faktycznie zakupione przez państwa członkowskie.

Ponieważ wysokie koszty i wysoki wskaźnik niepowodzeń sprawiają, że inwestowanie w szczepionki na Covid-19 stanowi decyzję o wysokim poziomie ryzyka dla podmiotów zajmujących się opracowywaniem tych specyfików, umowy te pozwalają na dokonanie inwestycji, które w przeciwnym razie zwyczajnie nie miałyby miejsca.

Do tej pory Komisja podpisała umowy z trzema producentami Johnson & Johnson, AstraZeneca i z Sanofi-GSK. Wszystkie one przewidują, że gdy badania dowiodą, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna, państwa członkowskie będą mogły ją kupić. Dostęp do dawek ma być proporcjonalny do wielkości populacji poszczególnych krajów unijnych.

Komisja negocjuje zakup szczepionki jeszcze z dwoma innymi firmami.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

luo/ kar/