Zatrzymanym w niedzielę trzem dziennikarzom Biełsat postawiono zarzuty karne w ramach sprawy o masowe zamieszki – poinformowała w poniedziałek redakcja tej stacji.

Zmicier Sołtan, Zmicier Krauczuk i Arciom Bahasłauski zostali zatrzymani podczas relacjonowania marszu „Dziady przeciw terrorowi”.

Niezależne media białoruskie informowały w niedzielę, że Sołtan został pobity, zabrano mu kamerę i telefon.

Białoruski Komitet Śledczy poinformował w poniedziałek, że wszczęto sprawę karną w związku z „organizowaniem działań, poważnie naruszających porządek publiczny oraz aktywny udział w nich” w niedzielę i za podejrzane uznano 231 osób.

Komitet powiadomił w oświadczeniu, że podczas nielegalnych zgromadzeń w niedzielę w Mińsku zatrzymano kilkaset osób. „Ich działania były połączone z otwartym niespełnianiem żądań przedstawicieli władz i pociągnęły za sobą utrudnienie pracy transportu. Zostały także uszkodzone obiekty infrastruktury miejskiej i samochód organów spraw wewnętrznych” – powiadomiono.

Komitet dodał, że są prowadzone czynności śledcze i operacyjne w celu identyfikacji innych osób mających związek z działalnością niezgodną z prawem.

Wcześniej białoruskie MSW poinformowało, że w niedzielę zatrzymano w Mińsku około 300 osób.