Policja zastrzeliła w czwartek uzbrojonego mężczyznę, który groził przechodniom i zaatakował patrol policji w Awinionie na południu Francji. Według dziennika "Le Figaro" mężczyzna miał problemy psychiczne.

Według świadków wyposażony w pistolet napastnik próbował atakować przechodniów na ulicy i krzyczał "Allahu Akbar". Do zdarzenia doszło około godz. 11.15 w dzielnicy Montfavet.

Wcześniej radio Europe 1 informowało, że napastnik uzbrojony był w nóż, ale w zaktualizowanej wersji artykułu na ten temat mówi już o broni palnej.

Patrol policji początkowo postrzelił mężczyznę gumową kulą, jednak ten nadal usiłował atakować policjantów. Funkcjonariusze użyli więc swojej broni służbowej – poinformowała policja. Podejrzany zmarł w wyniku odniesionych ran.

Według źródeł „Le Figaro” napastnik miał w przeszłości problemy ze zdrowiem psychicznym. Niedaleko miejsca zdarzenia znajduje się szpital z oddziałem psychiatrycznym.

Zdarzeniem w Awinionie nie zajęła się na razie Krajowa Prokuratura Antyterrorystyczna – informuje „Le Figaro”.

Atak nastąpił dwie godziny po ataku w bazylice Notre Dame w Nicei, gdzie nożownik krzyczący "Allahu Akbar" zabił trzy osoby, a kilka innych ranił. Napastnik został ujęty.