Trwamy, wbrew logice i rachunkowi ekonomicznemu, mimo zagrożenia, gramy, bo te teatry to tlen, to życie, to sens, to wartość, to przyszłość, to przyjaźń, to spotkania, to wyzwanie, to marzenia, to wspomnienia, to... wszystko" - napisała w liście z okazji 15. urodzin Teatru Polonia Krystyna Janda.

"Rok 2020, mimo trudności wynikających z pandemii, jest dla naszych teatrów wyjątkowy. Obchodzimy w nim dwa okrągłe jubileusze – Teatr Polonia świętuje swoje 15. urodziny, Och-Teatr zaś – 10" - napisała w informacji przesłanej PAP Klaudyna Desperat z Teatru Polonia.

Jak poinformowała, że "z okazji urodzin sceny przy Marszałkowskiej czwartkowy spektakl +Klaps! 50 twarzy Greya+ zostanie zagrany w prezencie dla widzów, którzy odebrali bezpłatne zaproszenia w kasie Teatru Polonia".

Desperat przypomniała, że 29 października 2005 r. "w teatrze prowadzonym przez stworzoną rok wcześniej Fundację Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury odbyła się pierwsza premiera - +Stefcia Ćwiek w szponach życia+ Dubrawki Ugresić, a miesiąc później druga – +Ucho gardło, nóż+ – monodram w wykonaniu Krystyny Jandy według książki Vedrany Rudan".

"Przez kolejne lata na dwóch scenach Polonii oraz w plenerze na Placu Konstytucji miłośnicy teatru mogli oglądać 82 premiery (a w sumie prawie 6 tys. spektakli), w których zagrało przeszło 350 znakomitych aktorów" - czytamy w przesłanej informacji.

Podkreślono w niej, że "w trakcie 15 lat istnienia stołeczną Polonię odwiedziło już ponad półtora miliona widzów".

Z okazji 15. urodzin Teatru Polonia Krystyna Janda (wraz ze wszystkimi artystami i pracownikami Fundacji Krystyny Jandy Na Rzecz Kultury) wystosowała okazjonalny list.

"Mija piętnaście lat działalności Teatru Polonia! Pamiętam świętowanie pierwszej, drugiej, trzeciej rocznicy, ile było dumy, lęku i radości. Ile odważnych, co roku odważniejszych, planów na przyszłość, gdy gromadziliśmy coraz większą rzeszę widzów i artystów dookoła naszego repertuaru. Rodziła się nasza brawura!" - czytamy w nadesłanym liście okazjonalnym.

"Dziś oglądam zdjęcia z budowy, pierwsze repertuary, zaglądam na strony internetowe i przeglądam plakaty oraz zdjęcia ze spektakli. W głowie powstaje niekończący się kalejdoskop zdarzeń, premier, wieczorów, wydarzeń jednorazowych, koncertów, wigilii, śniadań wielkanocnych, sylwestrów, imienin, rocznic, setnych prezentacji, dwusetnych, potem trzysetnych... Zdjęcia kolejnych obsad, czyli rodzin przypisanych do spektakli, tortów, wspomnienia z tych radosnych kolejnych rekordów i +sprawności+. Wczoraj oglądałam krótkie prywatne filmiki nagrywane przez aktorów i pracowników fundacji za kulisami, przy których śmialiśmy się godzinami" - napisała Janda. "Powstałby z tego naprawdę zabawny, szczęśliwy, przyjacielski film" - dodała.

Wyjaśniła, że "wieczór wspomnień miał się zresztą odbyć, ale odwołaliśmy go z powodu obostrzeń, byłoby to niebezpieczne, zgromadziłyby się tłumy".

"Te wczoraj oglądane filmiki przypomniały mi temperaturę tych 15 lat, zwykłych kolejnych spotkań-spektakli, prób, wydarzeń, one uświadomiły mi głębokość naszych przyjaźni, naprawdę imponującą liczbę tworzących tu artystów i brawurowe poczucie humoru, jakie zawsze nam towarzyszyło" - napisała Janda, dodając, że "może kiedyś, w jakimś szczęśliwszym czasie, gdy minie pandemia a teatry będą jeszcze istnieć, spotkamy się i sobie to wszystko obejrzymy, powspominamy i pośmiejemy się ze szczęścia, jakie mieliśmy w udziale".

"Polska w pandemii, my gramy co jakiś czas, chociaż co chwilę musimy odwoływać spektakle z powodu choroby któregoś z artystów lub konieczności przeprowadzania kwarantann obsad kolejnych zaplanowanych spektakli" - wyjaśniła dyrektor Teatru Polonia. "Ale gramy... Co więcej, nie przerywamy prób, to znaczy przerywamy, kiedy musimy i potem znów wracamy i pracujemy" - dodała.

Przypomniała, że w 2020 r. zaplanowano jeszcze dwie premiery w Teatrze Polonia - "Aleję Zasłużonych" i "Cwaniary,".

"Repertuary są ułożone, a bilety sprzedawane. Sylwester w obu naszych teatrach organizujemy w towarzystwie publiczności, bo właśnie w taki sposób mamy zwyczaj witać kolejny rok" - wyjaśniła.

"Co będzie dalej? Nie wiemy. Trwamy mimo wszystko, trwamy, wbrew logice i rachunkowi ekonomicznemu, mimo reżimu, mimo zagrożenia, gramy, bo te teatry to tlen, to życie, to sens, to wartość, to przyszłość, to przyjaźń, to spotkania, to wyzwanie, to marzenia, to wspomnienia, to... wszystko" - czytamy w liście z okazji 15. urodzin Teatru Polonia.

Przyznała, że w czwartek sprawdziła na stronie internetowej liczbę kupionych biletów na wieczorny spektakl "Zapiski z wygnania" i znalazła informację, że są one wyprzedane.

"Ale to oznacza, że wyprzedała się pula 25 proc. dostępnych miejsc. Duma i radość, że dziś zagramy, a potem telefon: +Pani Krystyno, wiem, że z powodu choroby aktorów odwołaliście spektakle, mamy wykupione kilka biletów, ale pieniędzy nie zabieramy, aby Was wesprzeć+. I znów wzruszenie..." - napisała Janda.

Przypomniała, że na ulicach widać "tłumy protestujących ludzi bojących się o przyszłość, o elementarne sprawy, o wolność i swoją godność". "Czym są nasze teatralne rocznice, nasze problemy w stosunku do tych, o które na nowo przyszło nam walczyć? Niczym" - oceniła.

"A jednak trwajmy, walczmy, grajmy, pracujmy, uczmy, rozmawiajmy, spotykajmy się z innymi łaknącymi teatru, rozmowy teatralnej, zapachu świateł i dekoracji, kostiumów... Trwajmy ofiarnie, do krwi ostatniej i najgłębszego dna duszy grających aktorów" - zaapelowała dyrektor Teatru Polonia.

"Dziękujemy za to wszystko, za te 15 lat, za obecność, za wysiłek, za wiarę w teatr i w to, że sztuka jest niezbędna. Za te wszystkie, wszystkie wieczory..." - zakończyła swój list Krystyna Janda.