Zaplanowany na poniedziałkowy wieczór protest przed ambasadą RP w Londynie przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego w sprawie prawa do aborcji, został odwołany, gdyż organizatorzy nie dostali zgody na jego zorganizowanie od policji i władz dzielnicy Westminster.

W stolicy Wielkiej Brytanii obowiązuje drugi poziom restrykcji koronawirusowych, co oznacza m.in. zakaz zgromadzeń większych niż sześć osób także na otwartych przestrzeniach. Wprawdzie demonstracje zwolnione są z tego zakazu, ale pod warunkiem, że ich organizatorzy przedstawią ocenę ryzyka, a uczestnicy będą zachowywać dystans społeczny.

Jak poinformowali na Facebooku organizatorzy planowanego protestu, w związku z tym, że nie byli w stanie zagwarantować, że te wytyczne byłyby przestrzegane, londyńska policja metropolitalna i władze dzielnicy Westminster nie wydały zgody na protest. W tej sytuacji organizatorzy zdecydowali się na jego odwołanie. Za organizację nielegalnych zgromadzeń pomimo obowiązujących restrykcji na terenie Anglii grozi kara w wysokości 10 tys. funtów.

Organizatorami niedoszłego protestu były Razem Londyn, FARSY (Feminist Artivist Society in Action), Dziewuchy London i Komitet Obrony Demokracji UK.

W czwartek polski Trybunał Konstytucyjny orzekł, że przepis zezwalający na aborcję w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu jest niezgodny z konstytucją. W uzasadnieniu wskazano, że życie ludzkie jest wartością w każdej fazie rozwoju i jako wartość, której źródłem są przepisy konstytucyjne, powinno być chronione przez ustawodawcę.