Będą rekompensaty dla tych, którzy stracą w wyniku ustawy o ochronie zwierząt - zapewnił wicerzecznik PiS Radosław Fogiel. Jak dodał, jednym z pierwszych zadań nowo mianowanego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorza Pudy, będzie rozmowa na temat rekompensat.

Nowela ustawy o ochronie zwierząt, nad którą pracuje obecnie Senat, była tematem dyskusji sobotniego programu "Śniadanie w Trójce".

Doradca prezydenta Andrzej Waśko przypomniał, że w tym tygodniu przeciwko ustawie odbyły się w Warszawie dwie demonstracje, a prezydent spotyka z przedstawicielami związków rolniczych. Przyznał także, że ustawa rodzi "poważne" skutki gospodarcze i polityczne. Waśko zapewnił, że prezydent, decydując o jej losach, będzie kierował się "dobrem polskiego rolnictwa".

Odnosząc się do zapisów zawartych w ustawie, Marcin Kierwiński (KO) zauważył, że etyczne podchodzenie do zwierząt jest rzeczą "bezsprzeczną", natomiast wciąż "nieprzemyślana" przez PiS pozostaje kwestia bezpieczeństwa gospodarczego. "Kwestia wolności gospodarczej, odszkodowań, rekompensat, przygotowania niezbędnego czasu, aby przedsiębiorcy, którzy stracą na tej ustawie, mogli zmienić branże, mogli przyjąć rozwiązania, które zabezpieczają los ich i ich rodzin" - wyliczał.

Zwrócił także uwagę na kwestię odszkodowań dla pracowników tych przedsiębiorców, którzy na tej ustawie stracą. "My takie rozwiązania zgłaszaliśmy w parlamencie, mówiliśmy, że obowiązkiem rządzących, jest o tym pomyśleć" - przypomniał. "Nie znaleźliśmy zrozumienia" - dodał. Zapowiedział, że politycy PO będą wracać do kwestii minimalizacji wpływu tej ustawy na życie gospodarcze. "Zarówno w Senacie, jak i może potem jeszcze raz w Sejmie" - dodał podkreślając, że to powinno być rolą rządzących. "Skoro rządzący przyszli do Sejmu z taką ustawą, powinni myśleć także o jej skutkach - podkreślił.

Wicerzecznik PiS Radosław Fogiel zapowiedział, że jednym z pierwszych zadań nowo mianowanego ministra rolnictwa i rozwoju wsi Grzegorza Pudy, będzie rozmowa o rekompensatach. "Bo rekompensaty będą dla tych, którzy stracą w wyniku tej ustawy" - zapewnił. Jak dodał, rekompensaty będą negocjowane ze środowiskiem, które te rekompensaty ma otrzymać. Dopytywany, czy są szanse, że nie będą one symboliczne a adekwatne do przewidywanych strat, Fogiel odparł: "oczywiście, takie jest założenie".

W środę w Warszawie odbył się protest rolników, zorganizowany m.in. przez AGROunię oraz środowiska rolników i hodowców, przeciwko tzw. "piątce dla zwierząt", która - ich zdaniem - uderzy w polskich hodowców i całe rolnictwo. Na demonstracji pojawili się m.in. posłowie Konfederacji Krzysztof Bosak i Robert Winnicki, prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, a także była posłanka Samoobrony Renata Beger. Delegację komitetu protestacyjnego rolników przyjął w Pałacu Prezydenckim prezydent Andrzej Duda.

To już kolejny protest działaczy AGROunii przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Tydzień wcześniej rolnicy protestowali przed Sejmem.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt wprowadza m.in. zakaz hodowli zwierząt na futra z wyjątkiem królika. Nowela przyznaje prawo do rekompensaty z budżetu państwa z tytułu zaprzestania chowu lub hodowli zwierząt futerkowych. Przepisy dotyczące zakazu hodowli zwierząt na futra mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy od ogłoszenia noweli.

Ubój rytualny ma być możliwy tylko na potrzeby krajowych związków wyznaniowych; kwalifikacje osób uprawnionych do uboju rytualnego, jego warunki i metody określać ma w drodze rozporządzenia minister rolnictwa w porozumieniu z ministrem spraw wewnętrznych. Podmiotom wykonującym ubój rytualny ma przysługiwać rekompensata z budżetu państwa z tytułu ograniczenia lub zaprzestania tej działalności.