Sankcje wizowe, które wprowadziła Białoruś w odpowiedzi na retorsje ze strony Unii Europejskiej są automatycznie stosowane w Rosji na mocy zobowiązań sojuszniczych między Mińskiem i Moskwą - poinformowała w piątek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa.

"Zgodnie z zobowiązaniami sojuszniczymi białoruska lista osób objętych sankcjami, która weszła w życie od dnia dzisiejszego, zaczyna być automatycznie stosowana w Federacji Rosyjskiej" - powiedziała rzeczniczka.

Nałożenie przez UE sankcji na Białoruś rosyjskie MSZ uważa za "jawną i niedopuszczalną presję na władze białoruskie". Władze te - zdaniem resortu spraw zagranicznych Rosji - "podejmują wysiłki na rzecz unormowania sytuacji w kraju".

Wcześniej MSZ w Mińsku poinformowało, że w związku z sankcjami nałożonymi przez UE na przedstawicieli Białorusi wprowadza w życie "odwetową listę sankcyjną". Nazwisk osób objętych sankcjami nie podano do wiadomości publicznej.

Na unijnej "czarnej liście" nie ma prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki, jednak - jak zapewnił w czwartek szef Rady Europejskiej Charles Michel - UE będzie przyglądać się sytuacji na Białorusi i dalszemu rozwojowi wydarzeń w tym kraju. Rada Europejska potępiła przemoc władz białoruskich wobec pokojowych demonstrantów, a także zastraszanie, arbitralne aresztowania i zatrzymania po sierpniowych wyborach prezydenckich, których wyników UE nie uznaje.