Na Słowacji w piątek przybyło 290 osób z zakażeniem koronawirusem – podało w sobotę ministerstwo zdrowia. To kolejny po czwartku rekordowy wzrost infekcji. Laboratoria przebadały 5750 próbek. Premier Igor Matovicz zaapelował do Słowaków o maksymalną odpowiedzialność.

W piątek nie zmieniła się liczba zgonów, która wciąż wynosi 39 od początku pandemii. W szpitalach przebywa 125 zainfekowanych pacjentów. U 96 z nich stwierdzono COVID-19, tj. groźne dla życia zapalenie płuc. Spośród nich 8 osób jest leczonych na oddziałach intensywnej terapii, a 11 jest podłączonych do aparatury podtrzymującej oddychanie.

Premier Matovicz zaapelował w Internecie o jak największą odpowiedzialność, podobną do tej, jaka panowała podczas pierwszej fali pandemii. „Wygraliśmy, bo ufaliśmy sobie, a odpowiedzialne przestrzeganie zasad higieny i uczciwe noszenie maseczek było naszą podstawową bronią” – oświadczył Matovicz. Uznał, że o ile ludzie będą maksymalnie ostrożni i odpowiedzialni, będą żyli w miarę swobodnie.

„Jeżeli zwycięży nieodpowiedzialność, sami pobawimy się swobody... I to nie ja będę tym, który zabiega o swobodę dla kultury, sportu czy ślubów wbrew woli komisji do spraw pandemii” - podsumował premier, nawiązując do swojego sprzeciwu z minionego tygodnia, gdy zmienił decyzję ekspertów, ograniczających liczbę uczestników na imprezach sportowych i kulturalnych.