Sekretarz stanu USA Mike Pompeo oświadczył we wtorek, że w świetle wydarzeń na Białorusi wsparcie dla Inicjatywy Trójmorza "stało się jeszcze ważniejsze". Podkreślił też wysiłki USA, mające na celu połączenie krajów Europy Środkowej i Wschodniej "na osiach Północ-Południe".

W rozmowie z waszyngtońskim think tankiem Pompeo przypomniał, że Stany Zjednoczone ogłosiły przekazanie 1 mld dolarów na Fundusz Trójmorza, zwiększyły wsparcie wojskowe dla państw regionu i podejmowały "dyplomatyczne wysiłki, by połączyć kraje (Europy Środkowo-Wschodniej - PAP) na osiach Północ-Południe".

"W świetle tego, co dzieje się dzisiaj na Białorusi, to stało się nawet jeszcze ważniejsze" - oznajmił Pompeo w kontekście wsparcia dla Inicjatywy. Sekretarz stanu przyznał, że z punktu widzenia strategicznego Trójmorze stanowi ważne odniesienie wobec polityki Rosji i Chin. Ostrzegł kraje regionu przed zagrożeniem płynącym ze strony Komunistycznej Partii Chin.

Rozmowa, którą przeprowadził szef Atlantic Council Frederick Kempe, dotyczyła głównie polityki wobec Bliskiego Wschodu i rywalizacji amerykańsko-chińskiej. Szef amerykańskiej dyplomacji wyraził w niej przekonanie, że zachodnie firmy mogą okazać się skutecznymi konkurentami dla chińskiego giganta telekomunikacyjnego Huawei.

Trójmorze jest inicjatywą polityczno-gospodarczą powołaną w 2015 r. z inicjatywy prezydentów Polski i Chorwacji. Obecnie do grupy należy 12 państw UE - Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czechy, Estonia, Litwa, Łotwa, Polska, Rumunia, Słowacja, Słowenia i Węgry - położonych między Adriatykiem, Bałtykiem i Morzem Czarnym.

Fundusz Trójmorza, zainicjowany przez Bank Gospodarstwa Krajowego i rumuński EximBank, stanowi ekonomiczny wymiar Inicjatywy Trójmorza. Przedstawiciele Funduszu deklarują chęć zebrania około 3-5 mld euro. Inwestycje z tych środków w infrastrukturę mają zniwelować różnice w rozwoju między krajami regionu Europy Środkowo-Wschodniej a zachodnią częścią Starego Kontynentu.

Z Waszyngtonu Mateusz Obremski (PAP)