Nie poprzemy żadnej formy bezkarności za popełniane przestępstwa, jako Solidarna Polska będziemy przeciw - powiedział Onetowi poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski, odnosząc się do projektu nowelizacja "ustawy covidowej" dotyczącego odpowiedzialności za działania w czasie epidemii.

Zgodnie ze wstępnym harmonogramem obrad Sejm w środę ma przeprowadzić drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych.

W projekcie znalazł się przepis, iż "nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione".

Kowalski powiedział Onetowi, że obowiązkiem funkcjonariusza publicznego jest przestrzeganie prawa, a nie poszukiwanie drogi na skróty.

"Nie poprzemy żadnej formy bezkarności za popełniane przestępstwa. Obowiązkiem funkcjonariusza publicznego jest przestrzeganie prawa, a nie poszukiwanie drogi na skróty. Jeśli potrzebne jest usprawnienie procedur, potrzebne są zmiany legislacyjne, ale nie takie jak ta, która ma być procedowana. My jako Solidarna Polska będziemy przeciw" - zapowiedział Kowalski.

W sierpniu na posiedzeniu komisji finansów publicznych Anna Milczanowska (PiS) uzasadniając istotę zaproponowanych rozwiązań zwracała uwagę, że epidemia COVID-19 wymaga podejmowania działań niestandardowych i szybkich. Przekonywała, że wiele osób mierzy się z problemem czy ściśle przestrzegać procedur, czy podjąć niestandardowe działania. Regulacja, jak przekonywała, ma m.in. wspomóc służbę zdrowia w walce z epidemią.