Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało dziesięć osób podejrzanych o handel podrobionymi środkami na potencję. Grupa prowadziła sprzedaż internetową, zapewniając klientów, że nie potrzebują recepty na "leki". Przestępcy mogli w ten sposób zarobić ponad 1,1 mln zł.

O zatrzymaniach poinformowała PAP w poniedziałek nadkom. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji. Zaznaczyła, że działania odbyły się 8 września w Warszawie, Łodzi, Krakowie i Mielcu. Akcję prowadzili policjanci z CBŚP w Rzeszowie pod nadzorem podkarpackiej Prokuratury Krajowej, ale wspierali ich funkcjonariusze z Warszawy i Krakowa oraz przedstawiciele Europolu.

"Podczas działań niemal jednocześnie zatrzymano dziesięć osób podejrzanych o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, w tym podejrzanego o kierowanie nią, Kamila K." – podała nadkom. Jurkiewicz.

Rzeczniczka CBŚP przekazała, że podczas przeszukań posesji należących do podejrzanych został zlikwidowany magazyn, w którym ukryto nielegalne środki na potencję. Blisko 23 tysiące opakowań można było sprzedać za około 500 tys. złotych. Policja zabezpieczyła te środki, a ich skład będzie analizowany przez biegłych.

Eksperci przyjrzą się nie tylko zawartości medykamentów, którymi obracali przestępcy, ale także danym zapisanym na zabezpieczonych podczas policyjnej akcji komputerach, telefonach i innych nośnikach.

Śledczy ustalili, że grupa działała od 2016 roku w woj. mazowieckim, łódzkim, małopolskim i podkarpackim. Zarzuty, które przedstawił im prokurator Podkarpackiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Rzeszowie dotyczą m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, "obrotu znacznymi ilościami produktów leczniczych, które nie były dopuszczone do obrotu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej" oraz handlu sfałszowanymi produktami leczniczymi za pośrednictwem sklepów internetowych www.kopkamagra.com ; www.onlinekamagra.org; www.finkamagra.com oraz www.aptekapotencja.pl. Ponadto Kamil K. usłyszał zarzut kierowania tą grupą.

Śledczy podkreślają, że środki, którymi handlowała grupa były "niewiadomego pochodzenia", nie przechodziły procedury dopuszczenia do obrotu przed Komisją Europejską i nie były dopuszczone do obrotu w Polsce.

"Klient był informowany, że sprzedaż +leków+ na potencję odbywa się bez recepty i poza apteką. W legalnym obrocie produkty te mogą być sprzedawane tylko w aptekach i wyłącznie po okazaniu recepty. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że podejrzani zrealizowali ponad 5 tysięcy zamówień rzekomych leków o łącznej wartości ponad 1,1 miliona złotych" – przekazał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.

W związku z podejrzeniem, że grupa zarobiła na nielegalnym procederze ponad milion złotych, prokurator dokonał zabezpieczeń majątkowych na mieniu przestępców. "Na poczet przyszłych kar i kosztów postępowania zabezpieczono luksusowy samochód marki Bentley o wartości ponad 200 tysięcy złotych, gotówkę w łącznej kwocie około 75 tysięcy złotych, akty notarialne nabycia nieruchomości o wartości około 2 milionów złotych" – wymieniła PK.

Zgodnie z wnioskiem prokuratury, Sąd Rejonowy w Rzeszowie zastosował tymczasowy areszt wobec czterech zatrzymanych mężczyzn. Pozostali podejrzani zostali objęci policyjnym dozorem, mają zakaz opuszczania kraju i musieli wpłacić po 30 tysięcy złotych zabezpieczenia majątkowego.

PK podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone są kolejne zatrzymania.

Za kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast pozostałe przestępstwa zagrożone są karą do 5 lat pozbawienia wolności.(PAP)