Białoruskie organizacje pozarządowe uznały członków prezydium opozycyjnej Rady Koordynacyjnej Maryję Kalesnikawą i Maksima Znaka oraz prawnika Ilję Saleja za więźniów politycznych. W wydanym w czwartek wspólnym oświadczeniu wezwały do ich natychmiastowego uwolnienia.

Organizacje przypomniały, że Kalesnikawa i Znak mają status podejrzanych w sprawie o wezwania do działań na szkodę bezpieczeństwa państwa i zostali aresztowani. W związku z podejrzeniem popełnienia tego samego przestępstwa zatrzymano także Saleja.

"Kategorycznie nie zgadzamy się z taką prawną kwalifikacją działań Kalesnikawej, Znaka i Saleja i wszystkich członków Rady Koordynacyjnej, uważamy je za sztuczną, tendencyjną, nie odpowiadającą charakterowi i zadaniom Rady i jawnie umotywowaną politycznie" - napisano.

Wyrażono przekonanie, że sprawa karna wobec Kalesnikawej, Znaka i Saleja jest politycznie umotywowana i ma na celu zakończenie ich legalnej działalności albo zmianę jej charakteru.

Zwrócono też uwagę, że "całkowicie nielegalne" metody działania zastosowane przez białoruskie służby specjalne (w tym porwanie i próba siłowego wywiezienia za granicę Kalesnikawej) i groźby zastosowania siły fizycznej kierowane pod adresem opozycjonistki "tym bardziej podkreślają polityczny i nielegalny charakter tej sprawy".

"Oświadczamy, że uznajemy Kalesnikawą, Znaka i Saleja za więźniów politycznych" i żądamy ich natychmiastowego uwolnienia oraz zakończenia prowadzonej wobec nich sprawy.

Wezwano też władze do uwolnienia wszystkich więźniów politycznych, zakończenia represji politycznych i przemocy w kraju.

Wśród sygnatariuszy wspólnego oświadczenia datowanego na 10 września są m.in. Centrum obrony praw człowieka Wiasna, białoruski Pen Club, Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy (BAŻ).