Tegoroczny deficyt budżetu państwa może być niższy niż 109 mld zł zaplanowanych w projekcie nowelizacji ustawy budżetowej na rok 2020 - powiedział podczas środowej sesji Q&A (pytań i odpowiedzi) na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.

"Ratowanie miejsc pracy kosztuje. Nie chciałbym mieć dzisiaj 2 czy 3 mln osób bezrobotnych, a taki scenariusz nam groził. (...) Ten rachunek w budżecie to 109 mld zł, być może będzie mniej" - powiedział premier.

Według szefa rządu Polska, dzięki skutecznym antykryzysowym działaniom rządu, ma szansę być krajem, który w Unii Europejskiej będzie miał najpłytszą recesję.

Premier powiedział też, że dzięki działaniom rządu takim jak podwyższenie kwoty wolnej od podatku dla osób najmniej zarabiających, obniżenie stawki podatku PIT, jej zniesienie do zera dla osób do 26. roku życia, podniesienie kosztów uzyskania przychodów, czy poprzez różne ulgi, w kieszeniach Polaków w tym roku zostanie kilkanaście mld zł.

"Kilkanaście mld zł, około 15-16 mld zł, może nawet więcej, to się okaże na koniec tego roku, pozostawiliśmy w kieszeniach Polaków, a szczególnie ludzi młodych" - powiedział.

Poinformował, że rząd planuje na stałe wprowadzić do Kodeksu Pracy pewne rozwiązania związane ze zdalnym świadczeniem pracy czy telepracą.

Morawiecki podkreślił, że podczas rządów Prawa i Sprawiedliwości minimalna emerytura została podniesiona z około 800 zł do 1 tys. 250 zł. "My również wprowadziliśmy trzynastą emeryturę. W przyszłym roku także czternastą" - dodał.(PAP)

autor: Łukasz Pawłowski