Koronawirus SARS-CoV-2, który wywołuje COVID-19, nie może być przenoszony z człowieka na człowieka przez komary – wynika z badania, które publikuje czasopismo naukowe „Scientific Reports”.

"Chociaż Światowa Organizacja Zdrowia definitywnie oceniła, że komary nie mogą przenosić wirusa (koronawirusa SARS-CoV-2 – przyp. red.), nasze badanie jako pierwsze dostarcza decydujących danych potwierdzających tę teorię” - skomentował prof. Stephen Higgs dyrektor Biosecurity Research Institute (Instytutu Badań nad Bioasekuracją) na Kansas State University.

Przekonanie, że komary nie mogą zostać zainfekowane przez SARS-CoV-2 po ukąszeniu osoby nim zakażonej i przenosić go na kolejnych ludzi zostało oparte na wcześniejszych obserwacjach innych koronawirusów. Wiadomo na przykład, że poziom we krwi wirusa SARS, który wywołał epidemię w latach 2002-2003 czy wirusa MERS (epidemia na Bliskim Wschodzie w 2012 r. oraz w Korei Pd. w latach 2015-2017) jest niewystarczający do zakażenia komarów. Poza tym, najnowsze badania wśród zakażonych SARS-CoV-2 pacjentów oraz małp nie wykazały obecności wirusa w krwi obwodowej.

Tymczasem, żeby komar mógł przenieść wirusa na swoim aparacie gębowym, konieczny jest bardzo wysoki poziom wiremii (czyli ilość wirusa w mililitrze krwi). Ponadto, żeby być biologicznym wektorem wirusa, tj. przenosić go między kolejnymi osobami, komary musiałyby pobierać go z krwią w wystarczających ilościach, by doszło u nich do zakażenia komórek nabłonkowych jelita środkowego. Następnie wirus musiałby się rozsiać i zakazić inne organy w jamie ciała (określanej jako hemocel), zwłaszcza ślinianki. Wirusy, którym się to udaje, mogą być czynnikiem chorobotwórczym przenoszonym przez komary.

W najnowszym badaniu naukowcy infekowali SARS-CoV-2 trzy gatunki komarów - Aedes aegypti, Aedes albopictus oraz Culex quinquefasciatus, które przenoszą wirusy wywołujące choroby zakaźne (są one określane jako arbowirusy, tj. wirusy przenoszone przez stawonogi). Wszystkie te gatunki komarów występują w Chinach, z których wywodzi się nowy koronawirus.

Naukowcy nie znaleźli SARS-CoV-2 po ponad 24 godzinach od zakażenia 277 komarów. Zdaniem badaczy wskazuje to na brak powielania się wirusa w ciele owadów i szybką utratę zdolności do zakażania. W kolejnej analizie na 48 komarach wirusa znaleziono po 24 godzinach wyłącznie w ciele jednego osobnika, ale w ilościach odpowiadających tym, jakie zastosowano przy infekowaniu owada. Oznacza to, ze wirus nie powielał się.

Jak podsumowują naukowcy, wyniki te oznaczają, że SARS-CoV-2 nie jest zdolny powielać się w organizmie komarów (a co za tym idzie zakażać kolejnych jego organów) i dlatego nie może być przez nie przenoszony między ludźmi (tj. z osoby zakażonej koronawirusem na osobę niezakażoną).