Brytyjskie media dużo uwagi poświęcają drugiej turze wyborów prezydenckich w Polsce, choć z racji tego, że większość tekstów pisana była, gdy nie było jeszcze jasne, kto wygra, są one bardziej informacyjne niż komentarzowe. "Financial Times" zauważa, że Andrzej Duda postawił się w roli gwaranta programów socjalnych, które poprawiły życie polskich rodzin.

"Kampania wyborcza, prowadzona przez prawie pół roku po tym, jak pandemia koronawirusa wymusiła przełożenie głosowania z maja, stała się gorzką walką dwóch zderzających się wizji polskiej tożsamości" - ocenia "Financial Times".

Jak pisze gazeta, Andrzej Duda rozpoczął kampanię od przekonywania do dużych projektów infrastrukturalnych zaplanowanych przez Prawo i Sprawiedliwość, a także postawił się w roli gwaranta hojnych programów socjalnych partii, które znacząco poprawiły życie wielu biedniejszych polskich rodzin. Jednak w miarę jak wyścig się wyrównywał, coraz częściej szukał poparcia, przedstawiając się jako bastion przeciwko zagranicznym zagrożeniom dla tradycyjnych wartości katolickich w Polsce.

Rafał Trzaskowski - jak pisze "FT" - starał się odpierać ataki Dudy, w dużej mierze unikając tematu praw osób LGBT i obiecując, że nie zrezygnuje z programów pomocy społecznej wprowadzonych przez Prawo i Sprawiedliwość. Zamiast tego, obiecał niewielkie inwestycje "za rogiem". Obiecał także naprawić poszarpane stosunki Polski z UE i zaatakował Dudę za to, że nie przeciwstawiał się Prawu i Sprawiedliwości, powtarzając krytykę wielu liberalnych wyborców.

"The Times", nie znając jeszcze rozstrzygnięcia, pisał o bardzo wyrównanej walce. "Prezydent Polski Duda miał wczoraj w nocy minimalną przewagę w wyborach, których wynik jest na ostrzu i które mogą dodać odwagi Warszawie w jej starciu z Brukselą i podnieść na duchu populistów z całej Europy. Po długiej i pełnej żółci kampanii, sondaże exit polls sugerowały, że Duda utrzymuje minimalną przewagę. Jego kandydatura była traktowana jako referendum w sprawie populistycznej agendy rządu i jako wskaźnik siły społecznego konserwatyzmu w Europie" - pisze "The Times".

"Druga runda, której wynik był na ostrzu noża, była przedstawiana przez obie strony jako bitwa o przyszłość kraju. Duda obiecał kolejną kadencję popierania programu legislacyjnego rządzącej w Polsce populistycznej partii, a Trzaskowski zaproponował, że będzie twarzą innej Polski. Jego (Dudy - PAP) przewidywana wygrana da rządzącemu PiS kontrolę nad większością ośrodków władzy jeszcze przez kilka lat, co pozwoli mu kontynuować program, który doprowadził do erozji rządów prawa i niezależności sądownictwa, co wprowadziło Polskę na kurs kolizyjny z UE" - ocenia z kolei lewicowo-liberalny "The Guardian".

Konserwatywny "Daily Telegraph" zamieścił natomiast tylko informacyjny tekst z agencji AP z wynikami głosowania, bez żadnych własnych ocen.