Członkini komisji wyborczej, która pracowała podczas I tury wyborów prezydenckich w gminie Jasieniec (woj. mazowieckie) otrzymała pozytywny wynik testu na koronawirusa – poinformowała PAP w piątek wieczorem wójt tej gminy Marta Cytryńska. Dwie osoby z rodziny zarażonej kobiety również pracowały w komisjach wyborczych tego dnia. Obecnie czekają na wynik testów.

Jak powiedziała PAP wójt gminy Jasieniec Marta Cytryńska, po I turze wyborów okazało się, że jedna z pań, która pracowała w komisji obwodowej w gminie Jasieniec, ma pozytywny wynik na obecność koronawirusa. "Osoba ta nie wykazywała żadnych objawów" – powiedziała wójt.

Wyjaśniła, że członkini komisji miała w poniedziałek po wyborach zaplanowane przyjęcie do szpitala. W ramach procedury przyjęcia wykonano jej test na COVID-19 i okazało się, że wynik jest pozytywny. Przy wyborach - w innych komisjach - pracowały także dwie osoby z rodziny tej kobiety - mąż i teść. Oczekują obecnie na wyniki testów na COVID-19 i są w kwarantannie.

W związku z tym Cytryńska zwróciła uwagę na potencjalne komplikacje związane z organizacją II tury wyborów. "Jest to o tyle niepokojące, że najbliższe osoby, czyli małżonek i teść, też były w komisjach wyborczych w pozostałych obwodach. Jeżeli dojdzie do tego, że będą mieć wynik pozytywny, to okaże się, że we wszystkich komisjach na terenie gminy była osoba z wirusem" - wyjaśniła Cytryńska.

W gminie Jasieniec są trzy obwody wyborcze: w Jasieńcu, Zbroszy Dużej i Boglewicach.