Prezydent USA Donald Trump stwierdził we wtorek, że upoważnił władze federalne do zatrzymania osób niszczących pomniki i ukarania ich karą do 10 lat więzienia. To reakcja m.in. na próbę obalenia pomnika byłego prezydenta Andrew Jacksona w Waszyngtonie.

"Upoważniłem rząd federalny do aresztowania każdego, kto dewastuje lub niszczy jakikolwiek pomnik, statuę lub inną federalną własność, z karą do 10 lat więzienia" - napisał na Twitterze prezydent, powołując się na ustawę o ochronie pomników weterana.

Jak dodał, choć jego decyzja ma skutek natychmiastowy, może również działać wstecz wobec osób, które dopuściły się już wcześniej wandalizmu wobec pomników. "Nie będzie żadnych wyjątków" - zaznaczył Trump.

"Upoważnienie" prezydenta nie ma żadnej mocy prawnej, bo ustawa obowiązywała bez względu na działanie głowy państwa - zwraca uwagę "Washington Post". Prawo, o którym wspomniał Trump, przewiduje karę do 10 lat więzienia za zniszczenie lub próbę zniszczenia pomników upamiętniających weteranów.

Tweet Trumpa to reakcja m.in. na wydarzenia z poniedziałku, kiedy grupa demonstrantów usiłowała obalić pomnik byłego prezydenta USA Andrew Jacksona w Parku Lafayette'a pod Białym Domem. Demonstranci zostali później zatrzymani przez policję.

Jackson, zaliczany przez Trumpa do grona jego bohaterów, jest postacią kontrowersyjną ze względu na decyzję o przymusowej deportacji kilkudziesięciu tysięcy Indian, w trakcie której zginęło wielu z nich. Ale ósmy prezydent USA jest tylko jedną z wielu postaci historycznych, których pomniki stały się celem ataków demonstrantów. Podobny los spotkał m.in. pomniki Kolumba w St. Paul i Bostonie, Jeffersona Davisa, przywódcy konfederatów w czasie wojny secesyjnej, a nawet pomnik Jerzego Waszyngtona w Portland. (PAP)