Wielka Brytania zapowiedziała w środę, że będzie dążyć do przystąpienia do umowy o wolnym handlu CPTPP, która jest odnowioną wersją Partnerstwa Transpacyficznego (TPP).

"Dziś ogłaszamy nasz zamiar przystąpienia do CPTPP, jednej z największych stref wolnego handlu na świecie" - powiedziała minister handlu międzynarodowego Liz Truss.

Jak wyjaśnił brytyjski rząd, przystąpienie do CPTPP pomoże krajowi w przezwyciężeniu wyzwań, jakie postawiła epidemia koronawirusa, a także w zdywersyfikowaniu jej powiązań handlowych.

Kompleksowe i Postępowe Partnerstwo Transpacyficznego (CPTPP) to umowa o wolnym handlu zawarta w 2018 r. przez 11 państw - Australię, Brunei, Chile, Japonię, Kanadę, Malezję, Meksyk, Nową Zelandię, Peru, Singapur i Wietnam - po wycofaniu się przez Stany Zjednoczone z umowy TPP, wskutek czego ta ostatnia nie weszła w życie.

Po pełnym wdrożeniu umowy CPTPP 11 krajów utworzy blok handlowy obejmujący 495 mln konsumentów i wytwarzający nieco ponad 13 proc. światowego PKB. Gdyby Wielka Brytania przystąpiła do umowy, udział bloku w światowym PKB wzrósłby do około 16,4 proc.

Po wyjściu z Unii Europejskiej, co nastąpiło 31 stycznia, Wielka Brytania rozpoczęła negocjowanie własnych umów handlowych, które - jeśli zostaną do tego czasu zawarte - będą mogły wejść w życie od początku 2021 r., gdy upłynie okres przejściowy po brexicie. Oprócz rozmów z UE o przyszłych relacjach Londyn prowadzi rozmowy o wolnym handlu ze Stanami Zjednoczonymi, w zeszłym tygodniu zaczął z Japonią, w środę formalnie je zainaugurowano z Australią i Nową Zelandią.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)