Polska poinformowała Komisję Europejską, że od soboty, 13 czerwca, znosi kontrole i ograniczenia w przekraczaniu granic wewnętrznych UE - podał w środę rzecznik KE Adalbert Jahnz.

Informację w tej sprawie przekazał do komisarz ds. wewnętrznych Ylvi Johansson wiceszef MSWiA Bartosz Grodecki.

To zaskoczenie, bo jeszcze w piątek na posiedzeniu unijnych ministrów spraw wewnętrznych i administracji Polska była jednym z kilku krajów UE, który nie zadeklarował żadnej decyzji w tej sprawie. Mimo tego komisarz Johansson podkreślała, że spodziewa się, że proces znoszenia restrykcji na granicach wewnętrznych UE zostanie zakończony z końcem czerwca.

Spora cześć krajów UE zapowiedziała wcześniej, że otworzy swoje granice na inne kraje w połowie miesiąca. Niektóre, jak np. Włochy już teraz są otwarte dla podróżnych.

Z zestawienia Komisji Europejskiej przygotowanego na podstawie notyfikacji nadsyłanych przez stolice wynika, że 15 czerwca granice otwierają m.in. Niemcy, Litwa, Belgia, czy Portugalia.

Przywrócenie lotów międzynarodowych

Jak z kolei ogłosił premier Mateusz Morawiecki od 16 czerwca możliwe też będą loty międzynarodowe.

Jak mówił Morawiecki, dzięki skutecznej strategii rząd częściowo przywrócił gospodarkę do działania i podjął decyzję o otwarciu granic z państwami UE od 13 czerwca.

"Uczymy się.(…) Dzięki temu mogliśmy szybko spowodować powrót gospodarki na razie na trzeci, czwarty bieg, a za chwilę - mam nadzieję - na piąty bieg" - mówił Morawiecki. Jak najszybciej potrzebujemy przywrócić kontakty handlowe z Unią Europejską - dodał.

"Od 16 czerwca będą możliwe loty międzynarodowe, choć przewoźnicy do tych decyzji muszą się dostosować i będą potrzebowali pewnie tydzień, dwa, czy trzy, na przygotowanie siatki połączeń - powiedział szef rządu. "Już teraz jesteśmy z kontakcie z LOT - em, aby odpowiednio zaplanował sobie świadczenie usług" - dodał.

"Jesteśmy w ważnym momencie walki z koronawirusem.(…) Nie wiadomo, co będzie za miesiąc, dwa czy trzy. Ale dziś można powiedzieć, że zarządzamy ryzykiem we właściwy sposób" - mówił Morawiecki.

Premier przypomniał że przeważająca wielkość polskiego eksportu kierowana jest do państw członkowskich Unii Europejskiej, dlatego otwarcie z nimi granic jest takie ważne.

"Nam potrzebne są kontakty z Unią Europejską jak najszybciej, takie, aby powróciły do poprzedniego stanu" - dodał.

Morawiecki poinformował, że dzięki pomocy ze strony państwa, firma Styropmin wreszcie wychodzi na prostą i nie tylko wznowiła produkcję i eksport, ale też inwestuje w nowych miejscach w Polsce.

Premier wyraził nadzieję, że Polska nie tylko przejdzie obronną ręką przez "koronakryzys", ale że będzie jednym z tych państw, którego firmy "będą gotowe do kolejnego skoku eksportowego".

Michał Luba, prezes firmy Styropmin podkreślił, że informacja o otwarciu granic była długo oczekiwana, gdyż ich zamknięcie bardzo "blokowało" firmę.

Luba podkreślił, że pomoc którą spółka Styropmin otrzymała od państwa, pozwoliła na utrzymanie jej płynności finansowej.

Styropmin to jeden z wiodących i największych producentów styropianu w Polsce oraz w Europie. Od początku lat 90-tych, czyli od momentu powstania, wyprodukowała już blisko 20 mln metrów sześciennych styropianu.