Indianie Beothuk z Nowej Fundlandii, plemię od dwustu lat uważane za wymarłe, mają genetyczne powiązania ze współczesnymi mieszkańcami Kanady i żyjących krewnych – wynika z badań opublikowanych przez kanadyjskiego naukowca.

Jak podkreślił w swojej pracy profesor Steve Carr, genetyk z Memorial University w St. John’s w Nowej Fundlandii, Beothukowie „kulturowo wymarli w 1829 roku”, ale ich geny nadal są obecne u współczesnych kanadyjskich Indian.

Praca opublikowana przez Carra w piśmie „The Genome” potwierdza to, co od lat mówili mieszkający na Nowej Fundlandii Indianie Mi’kmaq – że są spokrewnieni z Beothukami.

Przodkowie plemienia Beothuk byli najprawdopodobniej wśród pierwszych Indian, których spotkali Europejczycy, kiedy ok. roku 1000 Wikingowie zaczęli dopływać do terenów dzisiejszej Kanady. Biali kolonizatorzy pojawili się w Kanadzie pod koniec XV w. i choć algonkińscy Indianie na Nowej Fundlandii starali się unikać kontaktów, plemię Beothuk nie przeżyło kontaktu z białymi ludźmi. Ostatni Indianin tego plemienia, o imieniu Shanawdithit, zmarł w 1829 r. Czaszki jego zmarłej w 1820 r. ciotki Demasduit oraz jej męża Nonosabasut trafiły do muzeum w Szkocji. Po latach starań, wspartych przez rząd Kanady, zostały zwrócone w marcu br. Trzy lata temu pobrano z nich materiał genetyczny, który został zanalizowany przez Carra i porównany z istniejącymi bazami danych.

Jak podawał publiczny nadawca CBC, Carr zidentyfikował współcześnie żyjącą osobę, której materiał genetyczny wskazuje na pokrewieństwo z Nonosabasut. Osoba ta poszukiwała informacji o swoich przodkach i nawet dotarła do danych sięgających pięć pokoleń wstecz, ale w żadnych z odnalezionych dokumentów nie znalazła informacji o indiańskim pochodzeniu.

Demasduit, której genetycznych krewnych odnaleziono współcześnie, ma swój portret. Akwarela zostałą namalowana przez Lady Henriettę Hamilton i znajduje się w kanadyjskich archiwach.

Z Toronto Anna Lach(PAP)