Po 10 maja Państwowa Komisja Wyborcza przygotuje i przekaże Sądowi Najwyższemu sprawozdanie z wyborów; będą w nim ujęte wszystkie procedury wyborcze od momentu wyznaczenia terminu wyborów przez marszałek Sejmu - powiedział PAP rzecznik PKW Tomasz Grzelewski.

Zgodnie z przepisami Kodeksu wyborczego, wyniki głosowania i wynik wyborów Państwowa Komisja Wyborcza podaje do publicznej wiadomości w formie obwieszczenia. Nie później niż 14 dnia po podaniu do publicznej wiadomości wyników wyborów, PKW przesyła marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu sprawozdanie z wyborów.

Sąd Najwyższy na podstawie sprawozdania z wyborów przedstawionego przez PKW oraz po rozpoznaniu protestów wyborczych rozstrzyga o ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej. Na podjęcie uchwały w tej sprawie SN ma 30 dni od dnia podania wyników wyborów do publicznej wiadomości przez PKW.

Przepisy stanowią, że w razie podjęcia przez Sąd Najwyższy uchwały stwierdzającej nieważność wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej, przeprowadza się nowe wybory na zasadach i w trybie przewidzianych w kodeksie.

Rzecznik PKW Tomasz Grzelewski powiedział PAP, że Komisja jest zobowiązana do przedstawienia "sprawozdania z procesu wyborczego w związku z wyborami prezydenckimi". "Świadomie akcentuję to, że mówimy o procesie wyborczym, bo w tym sprawozdaniu będą ujęte czynności od momentu, kiedy marszałek Sejmu Elżbieta Witek wyznaczyła termin wyborów" - mówił Grzelewski.

Wskazuje, że PKW, od momentu wyznaczenia wyborów prezydenckich, realizowała kalendarz wyborczy, m.in. przyjmowała zgłoszenia komitetów wyborczych, rejestrowała kandydatów na prezydenta, czy przyjmowała chętnych do pracy w obwodowych komisjach wyborczych. "To wszystko będzie w tym sprawozdaniu opisane" - dodał.

"Oczywiście, najważniejszym elementem tego procesu wyborczego miało być głosowanie 10 maja. To głosowanie się nie odbędzie. To także zostanie opisane w sprawozdaniu, które przygotuje PKW i które zostanie przekazane do Sądu Najwyższego" - powiedział Grzelewski.

W czwartek Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że w związku z tym, że obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie w dniu 10 maja 2020 r. nie może się odbyć; nie mogą mieć zastosowania przepisy Kodeksu wyborczego związane z głosowaniem, w tym: nie będzie obowiązywać cisza wyborcza, a lokale wyborcze pozostaną zamknięte.

Wcześniej, w środę wieczorem, ogłoszono, że PiS i Porozumienie Jarosława Gowina przygotowały rozwiązanie dotyczące tegorocznych wyborów prezydenckich. Jak poinformowano "po upływie terminu 10 maja 2020 r. oraz przewidywanym stwierdzeniu przez Sąd Najwyższy nieważności wyborów, wobec ich nieodbycia, Marszałek Sejmu RP ogłosi nowe wybory prezydenckie w pierwszym możliwym terminie". Wybory mają odbyć się korespondencyjnie.

W czwartek Sejm odrzucił sprzeciw Senatu ws. ustawy dotyczącej głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020 r. Teraz ustawa trafi do prezydenta. Przewiduje ona, że głosowanie w tegorocznych wyborach prezydenckich ma być tylko korespondencyjne. Porozumienie zobowiązało się, że razem z PiS przygotuje propozycję zmian w ustawie ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich 2020 r.