Inspektor sanitarny w Ciechanowie, w ramach postępowania administracyjnego w sprawie organizacji cyklu wydarzeń "Koncertowanie pod blokami", nałożył na Urząd Miasta karę 30 tys. zł. Urząd Miasta zapowiada odwołanie. Według niego, wadliwie ustalono organizatora, którym była odrębna jednostka.

"Dziś wymierzyłam karę w wysokości 30 tys. zł na gminę miejską Ciechanów. Decyzja podlega natychmiastowemu wykonaniu z dniem doręczenia. Dzisiaj decyzja została doręczona" - powiedziała we wtorek PAP dyrektor ciechanowskiego sanepidu Wiesława Krawczyk, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny. Dodała, iż od decyzji o nałożonej karze przysługuje odwołanie do Mazowieckiego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego w terminie 14 dni.

"Kara została nałożona za nieprzestrzeganie w dniu 2 maja zakazu organizowania zgromadzeń ludności" - wyjaśniła szefowa ciechanowskiego sanepidu. Zaznaczyła, iż w pisemnym uzasadnieniu decyzji, wskazała m.in., że kwota kary, czyli 30 tys. zł, "jest jedyną właściwą, skoro nieprzestrzeganie wymienionych regulacji mogło doprowadzić do zagrożenia zdrowia i życia wielu osób wskutek niekontrolowanego rozprzestrzeniania się wirusa SARS-CoV-2".

Krawczyk zwróciła uwagę, że koncert, który odbył się 2 maja na ciechanowskim osiedlu "Aleksandrówka" w ramach cyklu "Koncertowanie pod blokami" zgromadził najwięcej widzów, bo ok. 100 osób w przestrzeni pomiędzy blokami i ok. 50 osób przebywających w pojazdach na pobliskim parkingu. "I to właśnie stanowiło naruszenie zakazu organizowania zgromadzeń ludności" – dodała dyrektor ciechanowskiego sanepidu.

Rzecznik prasowa Urzędu Miasta Ciechanów Paulina Rybczyńska potwierdziła, że we wtorek wpłynęła tam decyzja Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Ciechanowie wymierzająca gminie miejskiej karę pieniężną w wysokości 30 tys. zł w związku ze zgromadzeniem się osób podczas występu Kasi Kowalskiej 2 maja w ramach cyklu "Koncertowanie pod blokami".

"Sanepid ocenił, iż na terenie pomiędzy blokami było ok. 100 osób, a ok. 50 znajdowało się w samochodach. Podkreślono, że podczas wydarzenia przestrzegano zachowania wymaganej odległości 2 metrów od siebie, ale odległości nie były zachowane, kiedy artystka poprosiła o podejście pod scenę przebywające tam osoby" - napisała m.in. w stanowisku przesłanym PAP rzeczniczka ciechanowskiego Urzędu Miasta.

Rybczyńska zaznaczyła, że wstępna analiza decyzji o nałożonej karze "wskazuje, że sanepid wadliwie ustalił organizatora tych wydarzeń, a co za tym idzie decyzja obarczona jest wadą prawną". Jak dodała, organizatorem wydarzeń "była odrębna jednostka organizacyjna, posiadająca osobowość prawną". Oceniła, że sanepid z niezrozumiałych względów odstąpił od wymogów związanych z zapewnieniem stronie czynnego udziału w postępowaniu, co - jak wskazała – doprowadziło do niewłaściwego ustalenia stanu faktycznego w tej sprawie.

"W naszej ocenie działania sanepidu są wywołane presją medialno-polityczną, a nie rzetelną analizą wydarzenia /.../. W związku z powyższym będziemy składać odwołanie od decyzji" – stwierdziła w stanowisku rzeczniczka ciechanowskiego Urzędu Miasta.

Jak informował wcześniej ciechanowski Urząd Miasta, organizatorem odbywających się tam od 27 kwietnia wydarzeń w ramach cyklu "Koncertowanie pod blokami" był wraz z nim Ciechanowski Ośrodek Edukacji Kulturalnej (COEK) STUDIO. W niedzielę COEK odwołał pozostałe tego typu wydarzenia, planowane wcześniej do 6 maja. Powodem, jako podano, było nieprzestrzeganie bezpiecznej odległości wśród publiczności w trakcie ostatniej edycji wydarzenia, która odbyła się 2 maja.

Postępowanie administracyjne w sprawie organizacji cyklu wydarzeń muzycznych "Koncertowanie pod blokami" ciechanowski sanepid wszczął w poniedziałek. Jak informowała wówczas PAP dyrektor placówki, uznano tam, że organizatorem jest w tym przypadku gmina miejska Ciechanów. Jeszcze przed rozpoczęciem cyklu koncertów tamtejszy sanepid wydał negatywną rekomendację dla tych wydarzeń, argumentując swe stanowisko zagrożeniami zdrowotnymi.

W niedzielę portal TVP Info podał, że na opublikowanych w internecie nagraniach widać, jak kilkaset osób gromadzi się pod sceną w czasie jednego z ciechanowskich koncertów. Następnie w oświadczeniu opublikowanym również na jednym z portali społecznościowych, dyrektor COEK Jolanta Grudzińska, oznajmiła, że pozostałe wydarzenia planowane do 6 maja nie odbędą się. Wyjaśniła, że formuła "Koncertowania pod blokami" od początku była jasna – "publiczność mieli stanowić mieszkańcy słuchający muzyki z okien, balkonów oraz internauci dzięki transmisji online".

Informując pod koniec kwietnia o cyklu "Koncertowania pod blokami" prezydent Ciechanowa Krzysztof Kosiński (PSL), podkreślał m.in., że ludzie kultury w trudnym czasie epidemii koronawirusa mają ograniczoną możliwość realizacji swojej pracy i pasji, zwracał przy tym uwagę, iż na całym świecie koncerty muzyczne na żywo są odwoływane. "W Ciechanowie mieliśmy zaplanowane na ten rok duże koncerty z udziałem świetnych i znanych artystów. Większość z nich może się nie odbyć z uwagi na wprowadzone ograniczenia. Jednak razem z miejską jednostką kultury szukamy alternatyw i sposobów dotarcia do mieszkańców" - mówił m.in. Kosiński cytowany w komunikacie Urzędu Miasta.

W sprawie organizacji cyklu wydarzeń muzycznych "Koncertowanie pod blokami" i koncertu z 2 maja odrębne postępowania prowadzą Komenda Powiatowa Policji i Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie w ramach czynności sprawdzających.