Litwa zamierza otworzyć swe granice przede wszystkim z państwami bałtyckimi, a także z Polską – powiedział we wtorek dziennikarzom premier Saulius Skvernelis. Zaznaczył, że na to pozwala podobna sytuacja z pandemią koronawirusa we wszystkich tych krajach.

„Widzę realną możliwość otwarcia granic z Łotwą i Estonią, również istnieje szansa, że dołączy do tego Polska” - oświadczył Skvernelis.

Według szefa litewskiego rządu, na rozważanie takiej możliwości pozwala podobna sytuacja związana z pandemią koronawirusa we wszystkich czterech krajach.

„Sytuacja w trzech krajach bałtyckich i w Polsce jest podobna. Stosowane są tu podobne środki antykryzysowe” - podkreślił Skvernelis. Dodał, że „trudno by było proponować podejmowanie decyzji dotyczących wolnego wjazdu do państw, w których nie są stosowane takie działania i gdzie liczba zachorowań na Covid-19 i przypadków śmiertelnych jest kilkakrotnie większa niż na Litwie”.

Skvernelis przypomniał, że w poniedziałek możliwość otwarcia granicy omówił podczas rozmowy telefonicznej z premierem Mateuszem Morawieckim i reakcja szefa polskiego rządu była pozytywna.

Premier Litwy zamierza rozmawiać w środę o otwarciu granic z premierami Łotwy i Estonii i zapowiedział, że „zostanie podjęta decyzja trzech naszych państw”.

Zastosowanie ułatwień w przekraczaniu granic oznaczałoby nie tylko zniesienie obowiązujących ograniczeń, ale też niestosowanie dla osób przybywających wymogu samoizolacji przez dwa tygodnie.

Litewski resor zdrowia poinformował we wtorek, że w ciągu ostatniej doby w kraju odnotowano cztery nowe przypadki Covid-19. Ogólna liczba zainfekowanych wzrosła do 1423 osób. 47 osób zmarło, 678 – wyzdrowiało.